Młody muzyk skomponował Symfonię Powstańców Warszawskich

Niedzielny koncert odbędzie się na placu Krasińskich w Warszawie, poprzedzą go msza święta z udziałem prymasa Polski kardynała Józefa Glempa i apel poległych. Symfonię Powstańców Warszawskich wykona orkiestra Filharmonii Białostockiej pod batutą Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego.

Pomysł Janczaka spodobał się m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego, które zamówiło u niego ten utwór. Nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek formy zapłaty za tę pracę - stworzenie tej symfonii to dla mnie sprawa idei - powiedział muzyk.

Symfonia Powstańców Warszawskich to, zdaniem muzyka, hołd dla starszego pokolenia. Pomysł skomponowania tego utworu zrodził się m.in. pod wpływem opowieści mojej babci, która brała udział w powstaniu - była łączniczką w dzielnicy Śródmieście - wspomniał Janczak.

Przygotowując się do komponowania spędziłem wiele godzin w Muzeum Powstania Warszawskiego, przeczytałem wiele książek i pamiętników powstańców - powiedział muzyk. Symfonię stworzył w trzy miesiące. Jej brzmienie to połączenie europejskiej muzyki klasycznej XIX wieku i muzyki filmowej, która także mnie fascynuje - wyjaśnił.

Kompozycja Janczaka to czteroczęściowa forma symfoniczna symbolicznie odnosząca się do wydarzeń 1944 roku. Rozpoczyna ją Preludium (wstęp do właściwej części symfonii), oddające nastrój, który towarzyszył powstańcom szykującym się do powstania. We wstęp wplotłem też stylizowane tematy pieśni powstańczych, m.in. "Mała dziewczynka z AK", "Marsz Mokotowa" czy "Warszawskie Dzieci" - powiedział.

Druga część kompozycji to Nokturn opowiadający o chwilach oczekiwania na godzinę "W". To nadzieje, wiara w lepszą przyszłość, ale jednocześnie niepokój i strach - wyjaśnił Janczak.

Przedostatnią częścią symfonii jest Marsz, który opowiada o kapitulacji powstańców i umieszczeniu ich w obozach jenieckich. Mimo to zakończenie marsza jest radosne - jest symbolicznym zakończeniem wojny - dodał kompozytor.

Czwarta część utworu to Finał, określony przez Janczaka jako "właściwy hołd dla powstańców". To 10-minutowe crescendo, symbol nadziei - wyjaśnił.

Realizatorem nagrania symfonii, którego dokonała w tym tygodniu orkiestra Filharmonii Białostockiej pod dyrekcją Nałęcza- Niesiołowskiego, jest Rafał Paczkowski - znany m.in. ze współpracy z tegorocznym zdobywcą Oscara, Janem Kaczmarkiem.

Krzysztof Aleksander Janczak urodził się w 1983 roku w Warszawie. Obecnie jest studentem Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Janczak jest autorem muzyki do polskich i zagranicznych filmów krótkometrażowych, które prezentowano m.in. na festiwalach w Cannes, Taipei i Los Angeles. Skomponował muzykę m.in. do nagrodzonej na łódzkim Festiwalu Camerimage 2004 Złotą Kijanką etiudy filmowej "Zima" Piotra Sobocińskiego. Muzyk jest również współtwórcą kwartetu Teges Tanges, wykonującego tanga argentyńskiego kompozytora Astora Piazzolli.