Misja NATO w Ukrainie. Miedwiediew wpadł w szał
Dmitrij Miedwiediew zareagował na decyzję ministrów spraw zagranicznych NATO, którzy podjęli decyzję o ustanowieniu misji natowskiej na rzecz Ukrainy. "Nie brać więźniów! Za każdego zabitego, wysadzonego w powietrze lub spalonego członka NATO należy przyznać maksymalną premię. I nie oddawajcie im zwłok. Niech bliscy cierpią" - napisał.
05.04.2024 | aktual.: 05.04.2024 08:12
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Radosław Sikorski ogłosił, że ministrowie spraw zagranicznych NATO "podjęli decyzję o ustanowieniu misji natowskiej" na rzecz Ukrainy. - To nie znaczy, że wchodzimy do wojny, ale to znaczy, że będziemy teraz mogli wykorzystać koordynujące, szkoleniowe, planistyczne zdolności Sojuszu do wspierania Ukrainy w bardziej skoordynowany sposób - tłumaczył szef polskiego MSZ.
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew w skandaliczny sposób skomentował te doniesienia. Stwierdził, że za każdego żołnierza NATO poległego w wojnie w Ukrainie należy przyznać maksymalną premię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Po prostu bezczelne bydlęta, które cały świat uważają za głupców! Wszystkie te mikrogenitalne organy NATO muszą wykonywać rozkazy ukraińskich sił zbrojnych i nikogo innego! W przeciwnym razie nie zostaną wpuszczeni nawet do tak nędznego, umierającego kraju jak 'Ukraina'"- bredził Miedwiediew.
Według niego pojawienie się sił NATO będzie oznaczało "walkę przeciwko Rosji".
"Dlatego można ich traktować jedynie jak wrogów; i nie tylko wrogów, ale jako elitarne oddziały, hitlerowskich oprawców SS. A dla tych zagranicznych wszy, które w przeciwieństwie do nieszczęsnych Ukraińców nie zmuszano do pójścia na wojnę, może obowiązywać tylko jedna zasada: nie brać jeńców! A za każdego zabitego, wysadzonego w powietrze lub spalonego żołnierza NATO musi przypadać maksymalna nagroda. I żadnego oddawania ciał. Niech krewni za granicą ucierpią" - czytamy w absurdalnym wpisie putinowskiego pionka.
Chory z nienawiści do Ukrainy Miedwiediew od początku wojny jawnie popiera zbrodnie wojenne popełnianie przez rosyjską armię na okupowanych terenach Ukrainy.
Skandaliczne wpisy Miedwiediewa
Wiceprzewodniczący rady bezpieczeństwa podczas festiwalu młodzieży na początku marca nazwał Ukrainę "upadłym państwem" i dokonał jej rozbioru. Cześć terytorium przypisał Polsce. Potwierdził, że "specjalna wojenna operacja" ma być prowadzona "aż do kapitulacji ukraińskich władz".
Zaproponował także swoją "formułę pokojową". Wśród siedmiu "warunków" stawianych przez Miedwiediewa znalazło się m.in. "zjednoczenie całego terytorium Ukrainy z Rosją". Ukraina miałaby także przyjąć ustawy o wypłacie Rosji odszkodowań "za śmierć jej obywateli i szkody wyrządzone regionom".