PolskaMinistrowie skarbu i gospodarki staną przed komisją sejmową

Ministrowie skarbu i gospodarki staną przed komisją sejmową

Sejmowa komisja śledcza do spraw PKN Orlen zdecydowała, że na
24 lipca wezwie ministra skarbu Jacka Sochę oraz ministra
gospodarki w charakterze świadków, a także Prokuratora
Greneralnego Marka Sadowskiego jako gościa.

15.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 12:47

Obraz

Komisja dyskutowała też nad wnioskiem wiceszefa komisji Romana Giertycha (LPR). Poseł chce, by komisja zwróciła się do Prokuratora Generalnego, by ten wystąpił do sądu o zabezpieczenie akcji PKN Orlen w Nafcie Polskiej. Ewentualne wystąpienie do Prokuratora Generalnego może mieć jednak miejsce nie wcześniej niż po wysłuchaniu przez komisję ministra Skarbu Państwa.

Roman Giertych wskazał także prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, premiera Marka Belkę, byłego szefa rządu Leszka Millera oraz byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Nie wykluczył także konieczności przesłuchania Jana Kulczyka, którego spółka ma 6-procentowe udziały w płockim koncernie. Według Romana Giertycha, reszta prac komisji będzie zależała od zgromadzonych materiałów.

Andrzej Celiński (SdPl) przypomniał, że po ujawnieniu afery Rywina nastąpiło obniżenie wartości akcji Agory. Jego zdaniem, prace komisji nie powinny w żaden sposób wpłynąć na wartość akcji PKN Orlen.

Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen zdecydowała również, że wystąpi do Kancelarii Prezydenta o udostępnienie księgi wejść i wyjść za ostatnie 3 lata.

O udostępnienie księgi wnioskował wiceprzewodniczący komisji Roman Giertych (LPR). Jego wniosek poparło 6 posłów, a 5 było przeciw.

Komisja zdecydowała ponadto, że zwróci się do PKN Orlen m.in. o udostępnienie wyników audytów od 1997 r., a także o statut spółki. Ponadto poprosi PKN Orlen o ujawnienie wszystkich firm, spółek z którymi współpracował koncern w ostatnich latach.

Żaden z członków komisji śledczej ws. PKN Orlen nie posiada akcji spółki, ani akcji spółek zależnych od PKN Orlen. Takie oświadczenia złożyli ustnie wszyscy członkowie komisji podczas czwartkowego posiedzenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)