Minister Ziobro wypuścił z aresztu sprawców linczu z Włodowa

Minister sprawiedliwości-prokurator
generalny Zbigniew Ziobro polecił prokuraturze uchylenie aresztu
wobec pięciu mężczyzn podejrzanych o głośny lincz na recydywiście
we Włodowie (Warmińsko-Mazurskie). Cała piątka jest już na wolności.

Zbigniew Ziobro
Źródło zdjęć: © PAP
Obraz

Oceniając zebrany materiał dowodowy uznałem, że są podstawy, by zwrócić się do prokuratora apelacyjnego w Białymstoku, by ten wydał decyzję o uchyleniu tymczasowego aresztowania - powiedział Ziobro.

Minister podkreślił, że w sprawie zebrano już większość dowodów, przesłuchano najważniejszych świadków. Zaznaczył, że podejrzani są niekarani i cieszą się dobrą opinią, są ponadto jedynymi żywicielami rodzin; byli też zdesperowani. Nie ma zatem podstaw, by wobec nich stosować najbardziej dolegliwy środek zapobiegawczy - teraz mogą mieć dozór policyjny - uznał minister. Wyraził opinię, że prokuratura i tak sama by uchyliła areszty, a on to "tylko przyspieszył".

Ziobro dodał, że "każda śmierć jest złem" i dlatego słusznie wszczęto śledztwo, bo podejrzani dopuścili się czynu karanego. Podkreślił, że - według niego - osoby podejrzane przekroczyły granice obrony koniecznej. Zastrzegł, że cała sprawa nie zmienia jego poglądu, iż podejrzani o najgroźniejsze przestępstwa powinni odpowiadać z aresztu.

Na etapie śledztwa prokuratura sama uchyla areszt wobec podejrzanego. Po rozpoczęciu procesu danej osoby o tym, czy zwolnić ją z aresztu, decyduje sąd prowadzący sprawę.

Wszyscy podejrzani opuścili areszty. Po godz. 15.00 areszt w Olsztynie opuścił 25-letni Krzysztof W., który przyznał, że uderzał Józefa C. szpadlem. Dodał, że "wszystko mogłoby się skończyć inaczej, gdyby policja przyjechała na czas". Pozytywnie ocenił decyzję Ziobry o zwolnieniu, czego się nie spodziewał.

Czterej inni podejrzani, w tym dwaj bracia W., wyszli nieco później z aresztu w Barczewie. Powiedzieli, że żałują, iż wszystko skończyło się śmiercią C., ale dodali, że nie doszłoby do niej, gdyby policja interweniowała.

Do linczu doszło 1 lipca, gdy 60-letni Józef C., recydywista, który w zakładach karnych spędził połowę życia, biegał z maczetą po wsi i groził, że zabije swoją znajomą. Józef C. od wielu lat budził postrach - groził, ubliżał, bił rodzinę i sąsiadów. Mieszkańcy wsi trzykrotnie tego dnia dzwonili na policję z żądaniem interwencji. Policja przyjechała dopiero po kilku godzinach. W tym czasie mężczyźni łomem, szpadlami i kijami pobili Józefa C., który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.

Po linczu zatrzymano siedem osób pod zarzutem zabójstwa. Dwie zwolniono; pięć pozostawało do poniedziałku w areszcie. W październiku Sąd Apelacyjny w Białymstoku skrócił do 20 grudnia okres ich aresztowania, określony pierwotnie do 2 lutego 2006 r.

Ostatnio Prokuratura Okręgowa w Olsztynie przedłużyła śledztwo w sprawie zabójstwa do 2 lutego 2006 r. Zwolniono już ze służby dwóch policjantów, którzy zlekceważyli żądania interwencji we Włodowie: dyżurnego komisariatu w Dobrym Mieście i funkcjonariusza pionu kryminalnego tego komisariatu. Prokuratura postawiła im też zarzuty niedopełnienia obowiązków.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"
USA uderzyły w "statek narkotykowy”. Trzy osoby nie żyją
USA uderzyły w "statek narkotykowy”. Trzy osoby nie żyją
Spór na linii SKW - szef BBN. Cenckiewicz bez dostępu do dokumentów
Spór na linii SKW - szef BBN. Cenckiewicz bez dostępu do dokumentów
Referendum ws. odwołania wójta i rady nieważne przez niską frekwencję
Referendum ws. odwołania wójta i rady nieważne przez niską frekwencję
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany