Absurdalne tłumaczenie ministra z pracy dla żony. Tak odpowiadał na żywo

Minister nauki Dariusz Wieczorek odniósł się w czwartek na antenie TVN24 do publikacji Wirtualnej Polski, zarzucając rzekome manipulacje w tekście. Jednak pytany przez Piotra Kraśkę o kolejne etapy śledztwa przeprowadzonego przez dziennikarzy WP, poległ w każdej swojej wypowiedzi, potwierdzając jednocześnie opisany przebieg zdarzeń.

Minister nauki Dariusz Wieczorek
Minister nauki Dariusz Wieczorek
Źródło zdjęć: © PAP | Szymon Pulcyn
oprac. ALW

Dziennikarze Wirtualnej Polski Paweł Figurski i Patryk Słowik ujawnili, że po objęciu resortu nauki przez Dariusza Wieczorka zmieniono regulamin Uniwersytetu Szczecińskiego i obsadzono na dyrektorskim stanowisku żonę ministra. Zgodnie z poprzednim brzmieniem przepisów nie mogła ona zostać dyrektorką jednostki, bo nie posiadała stopnia doktora. Także żona rektora uczelni objęła stanowisko w Komisji Ewaluacji Nauki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sroka powinna stać na czele komisji? Poseł Polski 2050: trochę wątpliwe

Minister nauki, zapytany o tekst WP w czwartek na antenie TVN24 w programie "Fakty po Fatach", stwierdził, że "czytał artykuł z wielkim niesmakiem". - Oprócz tego, że to jest szkalowanie mojej rodziny, mojej żony, żony pana rektora, to jeszcze jest to swobodne ustalanie jakichś faktów i wyciąganie z tego wniosków - oznajmił, na co usłyszał od prowadzącego Piotra Kraśki, że to normalne, że ludzie i media są ciekawi losów rodziny polityków sprawujących najważniejsze funkcje w państwie.

- Absolutnie się z tym zgadzam, natomiast pod warunkiem, że jest to robione rzetelnie, a nie w taki sposób, gdzie jest to ewidentna manipulacja - stwierdził minister. W tym momencie Kraśko zaczął przytaczać kolejne fragmenty publikacji, pytając co - zgodnie z twierdzeniami Wieczorka - się nie zgadza.

"Nie analizuję każdej uchwały"

- Zacznijmy od tego, że w styczniu żona rektora zostaje powołana przez pana na członka Komisji Ewaluacji Nauki - zaczął dziennikarz.

- W styczniu pani profesor zostaje powołana na członka Komisji Ewaluacji Nauki z tego względu, że w tej komisji funkcjonowała od 2016 roku, w związku z czym sugerowanie, że to jest jakaś transakcja wiązana, jest po prostu kłamstwem i insynuacją - stwierdził minister.

- Ale zostaje powołana? - zapytał Kraśko, na co Wieczorek przytaknął.

Prowadzący zapytał wówczas, czy w lutym rektor Uniwersytetu Szczecińskiego zmienił regulamin, na co minister odpowiedział: - Nie wiem, bo to jest znowu próba wmontowania mnie w coś, co robią organy uczelni. Ja nadzoruję 350 uczelni, ja nie analizuję każdej uchwały, która na tej uczelni się pojawia, więc znowu to jest sugerowanie, że ja mam jakiś wpływ na to, co zrobi uczelnia.

- 1 września rektor dostaje podwyżkę? - kontynuował Kraśko. - Znowu kłamstwo - odparł na to Wieczorek, mówiąc, że "rektor Uniwersytetu Szczecińskiego powinien dostać podwyżkę od 1 stycznia 2024 roku".

- Ale co się na razie nie zgadza? Wirtualna Polska nie mówi, że dostał 1 stycznia, tylko 1 września - przekazał dalej dziennikarz, po czym Wieczorek odpowiedział: - Ale jak pan zadaje pytanie, to podtekst jest taki, że ja celowo panu rektorowi dałem podwyżkę.

Wieczorek o żonie: Jest pracownikiem tej uczelni od czterech lat

Na pytanie o to, czy następnie 26 września żona ministra stanęła na czele Centrum Edukacji Medialnej, odpowiedział: - Ja nie wiem, czy to był 26 września, natomiast jest pracownikiem tej uczelni od czterech lat, była zastępcą dyrektora w tej instytucji, tę instytucję tworzyła, więc znowu niedomówienie jest takie, że gdzieś z zewnątrz zostaje dyrektorem tej instytucji.

- Ja mam wrażenie, że dziennikarze tylko w bardzo ciekawy sposób przedstawili kalendarium tych wydarzeń i to ono sprawia, że unosi się nad tym znak zapytania - mówił dalej Kraśko.

- Ale czy może pan redaktor połączyć te wydarzenia ze sobą? Bo ja mam wrażenie, że każde z nich jest osobne, jeżeli ktoś dzisiaj chce wyciągnąć wnioski, jak w tym artykule, że to jest jakiś "deal" czy umowa, to to jest naprawdę przesada - odparł Wieczorek, kontynuując dalej, że "rozumie, że może być taka pretensja, jeżeli jego żona nie pracowałaby na tej uczelni przed powołaniem go na ministra, ale pracowała". - To nie może być tak, że przez to, że ja pełnię funkcję publiczną, to moja rodzina nie może realizować swoich ambicji, nie może normalnie pracować, to jest po prostu nieuczciwe - mówił dalej Wieczorek, powtarzając po raz kolejny, że "tekst traktuje jako absolutną manipulację".

- Ale gdzie jest manipulacja? Bo na razie pan nie wskazał żadnego punktu, który by się nie zgadzał z prawdą - zapytał Kraśko, na co Wieczorek przekazał, że "to wszystko ma sugerować, że jest jakiś 'deal' z panem rektorem Uniwersytetu Szczecińskiego". - Patrzę panu redaktorowi prosto w oczy i państwu prosto w oczy. Nie ma żadnego dealu. To jest absolutnie szkodliwa sprawa, rzecz niedopuszczalna - stwierdził na koniec Wieczorek.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (137)