Złapany. Szok ministra w studiu
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak przekonuje, że podwyżki cen wody w niektórych gminach to wina poprzedniego rządu. - Proszę nie wkomponowywać się w retorykę PiS - pouczał dziennikarkę.
24.07.2024 | aktual.: 24.07.2024 16:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Radiu Zet dziennikarka Beata Lubecka przypomniała słowa Dariusza Klimczaka, który zapewniał, że Polaków nie czekają żadne podwyżki wody, choć w kilku gminach do takich podwyżek doszło.
- Powiedziałem, że rząd nie planuje żadnych podwyżek wody i powiedziałem to w odpowiedzi na zaczepkę... - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lubecka sprecyzowała, że Klimczak zapewniał, iż nie będzie żadnych podwyżek. Minister przekonywał, że te słowa zostały wyjęte z kontekstu.
- Proszę się nie wkomponowywać się w retorykę PiS, którzy dzisiaj twierdzą, jakby dopiero teraz zaczęły być stosowane zmiany taryf, za którymi idą podwyżki wody - mówił. Dodał, że "podwyżki, o którym mówimy, uchwalił PiS".
- Wynik rządów PiS, zaniechań i sztucznego blokowania niektórym przedsiębiorstwom wniosków oraz zabranie kompetencji ustalania cen wody samorządom - mówił.
Samorządy będą decydowały o taryfach?
- Na jednym z posiedzeń Sejmu, na mównicę wszedł poseł PiS i zasugerował, że wpis dotyczący zmiany zasady o ustalaniu taryf i przeniesieniu ich na samorządy, oznacza podwyżki cen wody. Wyszedłem wtedy ja i powiedział, że rząd nie ma planów podwyżek cen wody, a ma na celu decentralizację polityki ustalania taryf - przekonywał Klimczak.
Minister stwierdził, że według PiS decentralizacja ustalania taryf oznaczała automatycznie podwyżki.
- Taryfy cen wody powinny wrócić do samorządów i to oni ustalają ceny wody - podkreślił. Zaznaczył, że jest w tej sprawie projekt. - Na jesieni projekt ws. taryf i cen wody powinien być gotowy. Teraz jest na konsultacjach międzyresortowych - mówił.
Czytaj więcej: