Minister rolnictwa ma tupet. Odpowiedź na interpelację hitem
Wielką popularność na Twitterze zdobywa pismo podpisane przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jana Ardanowskiego. Szef resortu w specyficzny sposób odpowiedział na pytania Adama Andruszkiewicza ws. prac ministerstwa w minionym roku.
10.01.2019 | aktual.: 10.01.2019 15:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adam Andruszkiewicz skierował interpelację do resortu rolnictwa z pytaniem "jak wygląda podsumowania prac ministerstwa", a także "które z tych prac są dla resortu priorytetowe". Odpowiedź Ardanowskiego może budzić zdziwienie: "znakomicie" i "wszystkie" - odpisał.
Tupet ministra
W momencie wysyłania interpelacji Andruszkiewicz był jeszcze szeregowym posłem koła Wolni i Solidarni. Ale 8 stycznia, kiedy otrzymał od Marszałka Sejmu odpowiedź na pytanie, był już po nominacji na stanowisko sekretarza stanu w ministerstwie cyfryzacji. Minister rolnictwa musiał więc wiedzieć, że zwraca się w taki, a nie inny sposób do kolegi z rządu.
"Takie heheszki sobie urządzają" - skomentował odpowiedź ministra Borys Budka z PO. "Tym ludziom władza kompletnie odbija. Arogancja i buta PiS przekracza kolejne granice" - to z kolei opinia szefa klubu PO, Sławomira Neumanna.
Resort pod ostrzałem. Przez odstrzał
Ministerstwo rolnictwa znalazło się w ostatnich dniach w ogniu krytyki ze względu na zaplanowane na styczeń radykalne ograniczenie populacji dzików. W zarządzonych przez podlegające resortowi instytucje odstrzałach może paść nawet 220 tys. zwierząt.
W piśmie kierowanym do kół łowieckich, wiceminister środowiska wskazywała na konieczność odstrzału ciężarnych loch, ale to resort rolnictwa obiecał myśliwym po 650 zł za zabitego dzika. Na łamach money.pl pisaliśmy o tym już w październiku.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl