Przerażający raport o pedofilii. Fala zgłoszeń
Państwowa Komisja ds. pedofilii alarmuje o fali zgłoszeń dotyczących krzywdzenia seksualnego dzieci online. Według danych komisji ok. 20 proc. badanych spraw wiąże się z wykorzystaniem w internecie.
Najważniejsze informacje:
- Ok. 20 proc. z blisko 700 analizowanych przez komisję spraw dotyczy wykorzystania dzieci w internecie.
- Komisja wskazuje na zaniechania w śledztwach, m.in. brak zapytań do platform społecznościowych o dane użytkowników.
- Eksperci zwracają uwagę na rolę dużych platform, algorytmów i komunikatorów w procederze groomingu.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
Szefowa Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich Joanna Napierała przedstawiła w Sejmie najnowsze dane. Jak mówiła, widoczna jest fala zgłoszeń o podejrzeniu przestępstw w sieci. Około 20 proc. z blisko 700 monitorowanych spraw dotyczy wykorzystania seksualnego dzieci przez internet.
- Najbardziej narażone są osoby poniżej 15 roku życia. Nie mają one jeszcze wykształconej świadomości tego, jak można zostać łatwo zmanipulowanym - wskazała podczas sejmowej konferencji "Bezpieczeństwo osób małoletnich w cyberprzestrzeni. Jakie standardy ochrony w środowisku mediów cyfrowych?".
Rośnie skala krzywdzenia dzieci w internecie
Napierała zwróciła uwagę na braki w działaniach organów ścigania. Wskazała, że śledczy często odstępują od czynności koniecznych do ustalenia sprawców i umarzają postępowania bez wyczerpania możliwości dowodów. Jako przykład podała niewysyłanie zapytań do firmy Meta o dane użytkowników Facebooka i Instagrama oraz brak weryfikacji pochodzenia nielegalnych materiałów na urządzeniach podejrzanych.
Zastępca przewodniczącej PKDP Konrad Ciesiołkiewicz opisał mechanizm działania sprawców w sieci. Według niego główną przestrzenią są platformy społecznościowe, gry i komunikatory.
- Typowy model działania sprawcy polega na budowaniu wiarygodności, nawiązywaniu relacji z dzieckiem na platformie społecznościowej czy w grze online. Działanie takie nazywane jest groomingiem, czyli uwodzeniem, a następnie przejście na szyfrowany komunikator - wyjaśnił.
Jaką rolę odgrywają duże platformy i algorytmy?
Prezeska Fundacji Instytut Cyfrowego Obywatelstwa Magdalena Bigaj podkreśliła wpływ bardzo dużych platform internetowych. Jej zdaniem większość problemów wynika z działań VLOP, które nie wykazują odpowiedzialności społecznej. Zwróciła uwagę na algorytmy o charakterze uzależniającym, dezinformację oraz sharenting, czyli publikowanie treści o dzieciach przez rodziców i instytucje.
Bigaj dodała, że w mediach społecznościowych dzieciom podawane są treści o charakterze samobójczym. - W mediach społecznościowych dzieciom serwowane są treści suicydalne. Nie zmienimy rzeczywistości, jeśli nie zaczniemy piętnować tego typu rzeczy - zaznaczyła.
Napierała oceniła także, że kary wobec sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci bywają nieadekwatne do szkody i często ograniczają się do ograniczenia wolności lub grzywny.