Trwa ładowanie...

Minister Michał Woś: Nie wypieram się związku ze Zbigniewem Ziobrą

- Ja się związku ze Zbigniewem Ziobrą nie wypieram, bo szalenie cenię tego człowieka za to, co robi, natomiast propozycję otrzymałem od liderów Zjednoczonej Prawicy - powiedział Michał Woś, nowy minister w Kancelarii Premiera, odpowiedzialny za pomoc humanitarną.

Minister Michał Woś: Nie wypieram się związku ze Zbigniewem ZiobrąŹródło: PAP, fot: Piotr Nowak
dtn8el9
dtn8el9

Michał Woś we wtorek odebrał w Pałacu Prezydenckim nominację na ministra w Kancelarii Premiera. Zastąpił Beatę Kempę i będzie zajmował się pomocą humanitarną. Wcześniej był członkiem zarządu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego. Woś uchodzi za człowieka Zbigniewa Ziobry. W latach 2017-2018 był wiceministrem sprawiedliwości.

W środę minister Woś był gościem "Popołudniowej rozmowy" w RMF FM. Na pytanie, o to, czy jest człowiekiem Zbigniewa Ziobry, minister odpowiedział, że nie wypiera się związków z ministrem sprawiedliwości.

Michał Woś nie odpowiedział na pytanie, jak duży zespół i budżet będzie miał do dyspozycji w Kancelarii Premiera. - Nie jest to liczny zespół, współpracuję osobiście z kilkunastoma osobami. Moim zadaniem jest koordynacja zadań, które są też realizowane w innych resortach. Łącznie Polska wydaje na pomoc humanitarną 2,5 miliarda złotych. Odpowiadam za to, żeby te pieniądze były sensownie wydawane - powiedział Woś.

Krótsze sprawy w sądzie?

Dziennikarz przypomniał Michałowi Wosiowi przedwyborczą obietnicę PiS "zdecydowanego skrócenia postępowań sądowych". Zapytał, czy to się udało.

dtn8el9

- Statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że wiele postępowań jest krótszych, chociażby w sprawach gospodarczych - odpowiedział Woś. Dziennikarz również przytoczył statystyki ministerstwa, z których wynika, że w 2015 r. postępowanie sądowe trwało średnio cztery miesiące, a w 2018 r. już pięć i pół miesiąca. Zdaniem Wosia wynika to z tego, że co roku przybywa w Polsce milion nowych spraw.

Sprawy migracji i uchodźców

- Polityka rządu jest taka, że chcemy pomagać w tym miejscu, gdzie osoby pokrzywdzone konfliktem są bezpieczne, ale najbliżej miejsca zamieszkania. Obozy dla uchodźców to najgorsza forma pomocy - powiedział Michał Woś. Dodał jednak, że Polska pomaga uchodźcom w obozach, m.in. tureckich. Jego zdaniem, ważne jest zapewnienie edukacji w obozach, co robi Polska.

- Często przyjmujemy naiwnie, że możemy przyjmować do Europy każdą ilość uchodźców, bo to opłaca się gospodarce. A okazuje się, że państwa dotknięte konfliktami, gdy on się kończy, mają gigantyczne problemy z odbudową własnego potencjału - stwierdził Woś. - My jako polski rząd realizujemy zgodnie z ideą chrześcijańską, coś co się nazywa ordo caritatis. To porządek miłości, porządek tego, w jakiej kolejności realizować pomoc, komu się ona należy - dodał.

Zapytany o wnioski organizacji pomagających migrantom, które dotarły do Beaty Kempy na początku roku, a do dziś nie zostały rozpatrzone, odpowiedział, że podjął już decyzję w dwóch sprawach spośród kilkunastu, które wpłynęły. Nie chciał podać daty, do kiedy zostaną rozpatrzone pozostałe wnioski.

dtn8el9

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

dtn8el9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtn8el9
Więcej tematów