Patryk Jaki za karą śmierci i torturami dla gwałcicieli Polki w Rimini
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki uważa, że mężczyźni, którzy zgwałcili Polkę we włoskim Rimini, zasługują na śmierć. Polityk Prawa i Sprawiedliwości uważa, że karą powinny być też tortury. Czterej sprawcy brutalnego przestępstwa nie zostali jeszcze złapani.
27.08.2017 | aktual.: 28.08.2017 07:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W mocnych wpisach w mediach społecznościowcyh wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki opowiada się za karą śmierci dla mężczyzn, którzy w bestialski sposób zgwałcili Polkę na plaży w Rimini i ciężko pobili jej męża. Zdaniem polityka, śmierć to za mało i sprawców należałoby także torturować.
W jednym z wpisów minister Jaki przyznał także, że zawsze był zwolennikiem kary śmierci, a poprawność polityczna go nie interesuje.
Tylko jeden kraj w Europie wykonuje karę śmierci
Kara śmierci została zniesiona w Polsce 1 września 1998 r. i zastąpiona karą dożywotniego więzienia. W 2013 r. prezydent Bronisław Komorowski ratyfikował Europejską Konwencję Praw Człowieka, która znosi karę śmierci we wszystkich okolicznościach, także w czasie wojny. Ostatnią egzekucję w Polsce wykonano na mordercy Stanisławie Czabańskim 21 kwietnia 1988 r. w Krakowie.
W ostatnich latach kilkakrotnie pojawiały się postulaty przywrócenia kary śmierci. W 2004 r. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło odpowiedni projekt nowelizacji kodeksu karnego, ale sejm go odrzucił. Według różnych sondaży mniej więcej co drugi Polak poparłby przywrócenie kary śmierci.
Jedynym krajem w Europie, który obecnie orzeka i wykonuje karę śmierci jest Białoruś. Rosja wprowadziła moratorium na egzekucje. Za jej przywróceniem opowiada się prezydent Turcji Erdogan.