Minister infrastruktury: będą tanie mieszkania dla rodzin. PO: to tylko slajdy

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa już po roku rządów może ogłaszać swoje sukcesy. Są nimi program „Mieszkanie Plus”, inwestycje drogowe i kolejowe.

Zaniedbania wielu ostatnich lat doprowadziły do sytuacji, w której liczba mieszkań na 1000 mieszkańców plasuje nas w ogonie Europy. Zmieniamy to. W minionym roku rząd przyjął Narodowy Program Mieszkaniowy. Jest to pierwszy kompleksowy program, który ma rozwiązać problemy mieszkaniowe Polaków i kolejny ważny element wsparcia polskich rodzin. W ramach programu Mieszkanie+ udostępnimy tanie mieszkania na gruntach Skarbu Państwa - na własność bądź na wynajem. Prawo ubiegania się o najem będą mieli wszyscy Polacy. Co ważne, nie jest to program, który zachęcałby do brania kredytów i wpadania w spiralę zadłużenia. Pamiętajmy, że brak mieszkania jest istotnym czynnikiem utrudniającym założenie rodziny. A kiedy nie ma gniazda, nie ma też piskląt. Aktywna polityka prorodzinna rządu Pani Premier Beaty Szydło, rządu Prawa i Sprawiedliwości ma jasny cel: chcemy, żeby w Polsce rodziło się więcej dzieci i żeby polskie rodziny żyły w godnych warunkach.

Realizacja inwestycji infrastrukturalnych to sztafeta. W kwestii inwestycji kolejowych obejmując rządy zastaliśmy niestety puste szuflady. Dzięki podjętym działaniom naprawczym inwestycje znacząco przyspieszyły. W 2016 r. spółka PKP PLK zawarła umowy o wartości 7 mld zł. Wartość nowych przetargów na modernizację linii kolejowych w Polsce, ogłoszonych w pierwszych dwóch latach programu inwestycyjnego (2015-2016) wzrosła do 27 mld zł, co stanowi 40 proc. realizacji Krajowego Programu Kolejowego. Spółka PKP PLK wzmocniła współpracę z wykonawcami, także w ramach Rady Ekspertów, którą powołałem. Jestem przekonany, że ta forma dialogu zagwarantuje osiągnięcie naszego celu, którym jest wykorzystanie wszystkich środków unijnych przeznaczonych na inwestycje kolejowe. Inwestycje kolejowe zmienią oblicze transportu w Polsce. Dzięki wprowadzanym zmianom Polacy wracają na kolej. Świadczą o tym znakomite wyniki spółki PKP InterCity, która po raz pierwszy od wielu lat osiągnęła zyski finansowe, choć poprzedni zarząd zakładał na rok 2016 potężny deficyt. Naszym zadaniem jest utrzymanie tej korzystnej tendencji. Zatrzymaliśmy i odwróciliśmy też proces likwidacji połączeń kolejowych do małych miejscowości, dzięki czemu stacje i przystanki kolejowe zyskują drugie życie. W kontekście kolei nie można nie wspomnieć o Światowych Dniach Młodzieży. To było ogromne przedsięwzięcie, aby sprawnie i bezpiecznie przewieźć miliony pasażerów, którzy przybyli na uroczystości. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa brało aktywny udział w tworzeniu specustawy na ŚDM.

Jednym z najważniejszych zrealizowanych zadań było odbudowanie zaufania między państwem a wykonawcami robót i producentami materiałów budowlanych. Dzisiaj dialog z branżą transportową oraz infrastrukturalną trwa i przynosi owoce. Odpowiedzialność zlecającego, czyli państwa, nie kończy się na podpisaniu umowy. Przypomnę, że Rada Ekspertów, która zajmuje się optymalizacją realizacji inwestycji drogowych działa od końca maja 2016 r. W tak krótkim czasie udało jej się opracować nowe standardy w budownictwie drogowym. Co więcej, Rada w najbliższym czasie przedstawi nowy wzór umowy z wykonawcami.

Nie tylko kolej zanotowała wzrost liczby pasażerów. Prawdziwe oblężenie przeżywały w ub. roku polskie lotniska, zarówno międzynarodowe, jak i regionalne. Optymistycznie nastrajają już pierwsze wyniki dotyczące liczby pasażerów na warszawskim Okęciu: odprawiono ponad 12 milionów pasażerów.

W 2016 r. kierowcy mogli wjechać na 125 km nowych dróg, w tym prawie 80 km autostrad. Udało się wreszcie ukończyć budowę jednej autostrady w całości: dzięki oddaniu do użytku odcinka Rzeszów - Jarosław autostradą A4 można przejechać od granicy z Niemcami do granicy z Ukrainą. Otwarto także odcinek autostrady A1 Stryków - Tuszyn. W tym roku planujemy przetargi na inwestycje opiewające na kwotę 22 mld zł, do ruchu oddamy niemal 400 km dróg krajowych. Jesteśmy zdeterminowani, by przyspieszyć - i to przyspieszyć zdecydowanie.

Cieszy mnie również odblokowywanie budowy dróg prowadzących do polskich portów oraz dbałość o to, żeby polski system komunikacyjny był spójny z europejskim. Rozpoczęły się intensywne prace nad zrealizowaniem polskich odcinków szlaków komunikacyjnych Via Carpatia i Via Baltica. To niezwykle ważne inwestycja regionów, które w ostatnim czasie doświadczały wykluczenia komunikacyjnego. Stale zabiegamy o poparcie dla tego projektu na forum europejskim. Jesteśmy dumni, że w zeszłym roku liczba państw wspierających tę inicjatywę podwoiła się.

Z mniejszych, ale też ważnych dla Polaków spraw, Poczta Polska ponownie zaczęła dostarczać przesyłki sądowe. Dla Polaków było niezrozumiałe, że narodowy operator nie podejmuje się tych spraw.

Za nami dobry rok, a przed nami rok nowych zadań. Jako minister infrastruktury i budownictwa dołożę starań, aby za rok można było się pochwalić co najmniej tak samo spektakularnymi sukcesami.

Wzrost kosztów wyniesie od około 30 proc. w przypadku listów nierejestrowanych zwykłych i priorytetowych do 60-70 proc. w przypadku przesyłek z zadeklarowaną zawartością. Za zwykły list zapłacimy o 60 gr więcej, a priorytetowy o 80 gr więcej. Cena za wysłanie listu poleconego będzie wyższa nawet o 2,3 zł w zależności od kategorii. Za przesyłkę listowną z zadeklarowaną wartością zapłacimy więcej od 6 zł do 7,9 zł w zależności od wagi.

Minęło niemal półtora roku od objęcia władzy przez PiS - w tym czasie rządowi Beaty Szydło udało się zamrozić projekt Mieszkanie Dla Młodych (pula środków na 2017 rok wyczerpała się już w styczniu). W zamian rząd przedstawił plany wdrożenia Programu Mieszkanie+, w ramach którego ma powstać zaledwie od 6 do 10 tysięcy mieszkań do 2018 roku. Z wielkich zapowiedzi pozostały tylko przysłowiowe „slajdy”. Fakty są takie, że mamy rok 2017, wciąż nie powstało ani jedno mieszkanie w ramach rządowego programu, co więcej, do dziś nie wiadomo, gdzie i na jakich zasadach miałyby powstać zapowiadane inwestycje, ani na jakich warunkach będzie się można o nie starać.

W minionym roku powstało 124 km nowych dróg krajowych, podpisano umowy na realizację zaledwie kolejnych 266 km (wobec 710 km w roku 2015, co pokazuje wyraźny spadek rok do roku) i uruchomiono przetargi tylko na 98 km dróg ekspresowych. Grozi nam katastrofa inwestycyjna. Brak inwestycji na drogach oraz kolei wygenerowało regres produkcji budowalno-montażowej, która zgodnie z danymi GUS w rekordowo słabym lipcu spadła o ponad 20,5% rok do roku, to zaś odbija się bezpośrednio na zatrudnieniu w branży budowalnej.

W PKP PLK trwa permanentna niewydolność organizacyjna, przejawiająca się problemami
z przygotowaniem dokumentacji przetargowych i przedprzetargowych. Żeby ośmioletni plan modernizacji polskich kolei do 2023 roku wart 66 mld zł (wtedy upływa ostateczny termin rozliczenia projektów z bieżącego unijnego budżetu) doszedł do skutku to PKP PLK musiałyby wydawać po 8-9 mld zł rocznie. Według danych z roku 2016 PLK wydała na inwestycje 4,1 mld złotych, przy planowanych wydatkach 4,3 mld złotych. Była to jednak już zaktualizowana prognoza z marca 2016 roku, bo zapowiedzi poprzedniego zarządu w 2015 roku opiewały na 7 mld zł. W 2017 roku spółka jest w stanie wydać tylko około 5-6 mld zł (wobec wyżej opisanych 8-9 mld zł), więc na dziś realizacja ambitnego planu modernizacji polskich linii kolejowych wydaje się zupełnie niemożliwa.

Za sukces Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa należy uznać ugięcie się wobec protestów społecznych i rezygnacja ze wstrzymania realizacji budowy tras S14 oraz S10.