Dlaczego Tarczyński został kandydatem PiS? Europoseł wyjawił
Europoseł PiS Dominik Tarczyński pod koniec sierpnia sam zapowiedział, że jest gotowy wystartować w wyborach prezydenckich. Dlaczego PiS go nie wybrało? Jak mówi, padł zarzut dotyczący jego stanu cywilnego.
25.11.2024 | aktual.: 25.11.2024 09:00
Europoseł PiS Dominik Tarczyński był gościem w podcaście "Żurnalisty". W mediach pojawiał się jako potencjalny kandydat PiS na prezydenta. Sam również zadeklarował gotowość do startu. "Odpowiadając na coraz liczniejsze zapytania i komentarze: TAK. Jestem gotów wystartować w nadchodzących wyborach prezydenckich. Ostateczny wybór kandydata pozostaje w rękach Prezesa PiS - Jarosława Kaczyńskiego" - napisał na portalu X.
W trakcie programu został zapytany, czy był brany pod uwagę w wyścigu o nominację na kandydata na prezydenta. - Były rozmowy, z tego, co wiem w relacjach - odparł Tarczyński. - Nie mam żony, to był zarzut - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Organizowanie sobie żon ze względu na politykę i przyjmowanie sakramentu pod politykę, w ogóle nie wchodzi w grę. Bo były takie sugestie tak z pół roku temu - mówił dalej.
Ruchy feministyczne wyniszczają piękno kobiet?
Temat kobiet dalej przewijał się w rozmowie. Europoseł PiS stwierdził, że nie podoba mu się zmiana pozycji kobiet na świecie. - Chciałbym, aby moja kobieta pachniała, aby była piękna, aby miała pasję, aby je realizowała, aby pracowała, ale aby nie była facetem - powiedział Tarczyński.
- To, co robią ruchy feministyczne, wyniszcza naturalne piękno kobiety. To, że kobiety leją przypadkowych facetów w twarz, którzy otwierają im drzwi, to jest szaleństwo. Gdzie jest ten świat, który wszyscy podziwialiśmy przez lata? - dodał.
Źródło: Youtube: Żurnalista, WP Wiadomości