Minister edukacji zrywa współpracę z ZNP. Nie będzie jej na gali konkursu "Nauczyciel Roku"
Przez 15 lat resort edukacji narodowej współpracował z "Głosem Nauczycielskim" przy wyborze Nauczyciela Roku. W tym roku szefowej MEN na gali konkursu jednak nie będzie. Resort właśnie poinformował o tym współorganizatora konkursu. - To afront dla nauczycieli - stwierdził w rozmowie z WP szef ZNP Sławomir Broniarz.
09.10.2017 | aktual.: 09.10.2017 17:03
We wtorek w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie miała się odbyć 16. już gala konkursu. Uświetnić miała ją swoją obecnością szefowa resortu edukacji Anna Zalewska. Tak się jednak nie stanie - informuje rmf24.pl. Do redakcji "Głosu Nauczycielskiego" dotarł list z Ministerstwa Edukacji Narodowej informujący, że minister na gali się nie pojawi.
- Jeśli to przejaw zerwania współpracy z ZNP, to jest to najmniejszy problem - powiedział w rozmowie z WP szef ZNP Sławomir Broniarz. - Jest to jednak potężny afront wobec nauczycieli - dodał.
Szef ZNP zwrócił uwagę, że jest to już 16. edycja nagrody Nauczyciel Roku i wszyscy dotychczasowi ministrowie edukacji, "nawet tak kontrowersyjni jak Roman Giertych czy prof. Ryszard Legutko" brali udział w uroczystościach. - Nie było z tym problemu - stwierdził Broniarz. - Niestety, pani minister Zalewska, wzorem Ludwika XIV twierdzi: "edukacja to ja", a nie jest to prawda. Edukacja to nauczyciele, rodzice. Ministrowie się zmieniają, nauczyciele pozostają - dodał.
Szefowa resortu edukacji wręczyła w poniedziałek bliźniaczą nagrodę - dla Nauczyciela Wolontariusza Roku. Otrzymał ją nauczyciel szkoły podstawowej z Tarnowa Tomasz Przygoda. Gala tego konkursu, organizowanego przez ministerstwo edukacji po raz pierwszy, również odbyła się na Zamku Królewskim w Warszawie.
- Pytanie, po co to robić. Moim zdaniem to kolejny przykład dzielenia środowiska - skomentował w rozmowie z rmf24.pl fakt powołania do życia nowej nagrody wiceprezes ZNP Krzysztof Baszczyński.
Zobacz także:* Protest przeciwko reformie edukacji*
Dlaczego szefowa MEN postanowiła zorganizować własny konkurs i nie chce już współpracować tygodnikiem ZNP? Nie wiadomo.
Być może powodem niechęci jest krytyczny stosunek związku do reformy edukacji autorstwa Anny Zalewskiej. Krytycznie wypowiadała się o niej także część laureatów konkursu na Nauczyciela Roku.
W listopadzie ubiegłego roku dziewięciu z piętnastu dotychczasowych laureatów konkursu napisało list do minister edukacji. "Pani Minister - proponuje Pani zmiany w polskim systemie edukacji postrzegane jako rewolucyjne. Czas przewidziany na ich realizację wydaje się, nie tylko nam, nierealny. A co w sytuacji, gdy ani Ministerstwo Edukacji Narodowej, ani samorządy z proponowanymi przez Panią zmianami nie zdążą? Czy chcemy, żeby uczniowie pierwszych roczników objętych reformą na własnej skórze odczuli skutki pospiesznych decyzji podejmowanych przez nas, dorosłych?" - napisali.
Pani Minister, w naszym odczuciu Pani działania mają charakter nieprzemyślany i szkodliwy dla polskiej edukacji. Tej, której na swój sposób poświęciliśmy nasze życie. Dlaczego pomysły, wciąż się zmieniające i wymyślane niemal "w biegu", wprowadzane są w takim szaleńczym tempie? Nie jesteśmy przeciwni edukacyjnym zmianom. Dlatego szanując zaufanie, jakim obdarzyło nas środowisko edukacyjne Rzeczpospolitej Polskiej, apelujemy do Pani o propozycje zmian, które będą osadzone w realiach ekonomicznych i naukowych oraz wprowadzanie ich w tempie pozwalającym na profesjonalne przygotowanie" - apelowali laureaci konkursu.
Źródło: rmf24.pl, WP