Minister Cieślak pod lupą CBA
Centralne Biuro Antykorupcyjne od lata 2021 roku prowadzi kontrolę oświadczeń majątkowych ministra Michała Cieślaka - ustaliło RadioZET.pl. Funkcjonariusze sprawdzają, jak przy zadeklarowanych przez niego dochodach udało mu się zgromadzić taki majątek.
Według informacji radia ZET, CBA po przeprowadzeniu wstępnych czynności uznało, że majątek ministra Michała Cieślaka przewyższa jego dochody. "W wyniku przeprowadzenia analizy powzięto wątpliwości, co do sposobu sfinansowania codziennych wydatków we wskazanym okresie oraz zakupu posiadanych przez niego nieruchomości" - można przeczytać w cytowanym przez radio piśmie CBA z 7 lipca ubiegłego roku.
"Nie byłem przesłuchiwany. Zostałem poproszony o udzielenie informacji za lata 2015-2016 w zakresie trzech kwestii – przesłałem wyczerpujące odpowiedzi na zadane pytania i otrzymałem informację zwrotną, że jest to wystarczające i wyjaśnia pozostałe wątpliwości" - stwierdził pytany o tę kontrolę minister Cieślak.
Nie wiadomo, czy kontrola nadal jest prowadzona. "Służby specjalne, w tym Centralne Biuro Antykorupcyjne, nie informują, jakie sprawy, osoby, firmy i instytucje pozostają lub też nie pozostają w ich zainteresowaniu" - przekazał radiu ZET wydział komunikacji biura.
Małe dochody, duży majątek
Dziennikarze przeanalizowali oświadczenia majątkowe ministra Michała Cieślaka. Z ich analizy wynika, że choć deklarował on niewielkie dochody, to udało mu się zgromadzić dość znaczny majątek - w tym kilka nieruchomości.
Uwagę dziennikarzy zwrócił także zakup luksusowego BMW, którym poseł jeździł wiosną 2020 roku.
- Chwalił się, że kupił okazyjnie roczne BMW za gotówkę. Nikt go nie pytał wtedy o dokumenty i pochodzenie pieniędzy, ale zdziwiło nas, że takiego samochodu nie wpisał do oświadczeń - mówi radiu ZET jeden z polityków Porozumienia, z którego Cieślak został wykluczony.
Źródło: radio ZET