Miller: chrześcijańskie źródła Europy są oczywiste
W sprawie Invocatio Dei w konstytucji europejskiej potrzebny jest kompromis, uwzględniający chrześcijańskie korzenie Europy - uważa premier Leszek Miller.
02.06.2003 | aktual.: 02.06.2003 20:21
"Trudno oczywiście pominąć chrześcijańskie źródła Europy. Przecież to jest oczywiste. Myślę, że jakiś kompromis powinien zostać znaleziony" - powiedział szef rządu.
Premier odniósł się w ten sposób do wypowiedzi metropolity lubelskiego abpa Józefa Życińskiego. Skrytykował on ogłoszony projekt preambuły do konstytucji europejskiej, w którym nie ma odwołania do Boga. Powiedział, że projekt jest "zdominowany przez ideologię czy polityczną poprawność, natomiast nie oddaje prawdy historycznej o przeszłości naszego kontynentu".
"Przedstawiona ostatnio wersja preambuły do konstytucji europejskiej stwarza, niestety, wrażenie wypracowania napisanego przez ucznia, który podczas klasówki zapomniał, co było między starożytnością a Oświeceniem" - powiedział abp Życiński.
Leszek Miller podkreślił, że oficjalne stanowisko zarówno w sprawie preambuły, jak i treści całej konstytucji europejskiej, rząd zajmie przed szczytem Unii Europejskiej w Salonikach.
W projekcie preambuły, przedstawionym przez przewodniczącego Konwentu opracowującego projekt konstytucji, Valery'ego Giscarda d'Estaing, słowo Bóg nie pada. Według projektu konstytucja ma czerpać z kulturowego, religijnego i humanistycznego dziedzictwa Europy, zbudowanego przez Rzym i Grecję, oraz dorobku filozofów Oświecenia.