Miller: będę rządzić skutecznie i bez wahań
Zamierzam rządzić skutecznie i bez zbędnych wahań - powiedział po czwartkowym spotkaniu przyszłej Rady Ministrów desygnowany na premiera Leszek Miller.
Wcześniej w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce szef SLD stwierdził, że nowy rząd mógłby zostać zaprzysiężony 19 października, czyli w dniu pierwszego posiedzenia nowego Sejmu. Jego zdaniem, będzie to możliwe, jeśli nie będą się przedłużać sprawy związane m.in. z wyborem marszałka i wicemarszałków.
Podczas spotkania z przyszłymi ministrami ustalono, że w pierwszych dniach i tygodniach funkcjonowania nowego rządu ministrowie zajmą się przede wszystkim pracami nad ustawą budżetową, dokonają przeglądu ustaw, które weszły lub mają wejść w życie, a które powodują nieuzasadnione wydatki budżetowe, rozpoczną prace nad raportem o stanie państwa.
Ministrowie mają zająć się także pracami nad integracją europejską, które - jak mówił Miller - muszą być przyspieszone, bo zamierzamy zakończyć negocjacje do końca 2002 r.. Szefowie resortów mają także dokonać przeglądu sytuacji wewnętrznej w każdym z resortów m.in. chodzi o sprawy kadrowe.
Miller powiedział, że na spotkaniu przyszli ministrowie otrzymali niezbędną dokumentację dotyczącą funkcjonowania Rady Ministrów.
Jak mówił, poprosił swoje koleżanki i swoich kolegów, aby jak najszybciej odbyli spotkania z ustępującymi ministrami w celu zorientowania się w pilnych pracach realizowanych przez poszczególne resorty.
Miller nie wykluczył, że spotka się jeszcze z Jerzym Buzkiem, jeżeli obecny premier wystąpi z taką inicjatywą. (mk)