Mięso i mleko jak papierosy? Sylwia Spurek chce zakazu reklamowania
"Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów - czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału" - napisała na swoim profilu na Twitterze europosłanka Zielonych Sylwia Spurek. Jej wpis wywołał falę komentarzy.
18.02.2021 18:30
Niemiecki Greenpeace wezwał do całkowitego zakazu reklamy mięsa. Takiego samego, jaki obowiązuje w przypadku wyrobów tytoniowych. Na informację o tym zareagowała europosłanka Zielonych Sylwia Spurek.
"Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów - czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału" - skomentowała tę informację na swoim profilu na Twitterze europosłanka.
Wpis Spurek wywołał wiele krytycznych komentarzy. Nie jest to pierwszy post europosłanki, który spotkał się z negatywnymi opiniami internautów.
Tu po wyborze do europarlamentu poskarżyła się na swoim profilu na Facebooku na jedzenie w stołówce PE. Na zdjęciu uwieczniła porcję frytek z keczupem i sałatkę z pomidorów, kukurydzy i rzodkiewki.
"A to jedzenie wegańskie, jedyne, na jakie mogę liczyć w stołówce Parlamentu Europejskego. Była dzisiaj jeszcze opcja wegetariańska - łosoś... Jak na miejsce, które powinno skutecznie walczyć o prawa człowieka, prawa zwierząt i przeciwdziałać zmianom klimatycznym, to trochę obciach Widać, że w wielu sprawach PE przespał sporo czasu. Czas na przebudzenie i zmiany!" - napisała Spurek.
Kilka miesięcy później na swoim profilu na Twitterze europosłanka Sylwia Spurek opublikowała w mediach społecznościowych obraz australijskiej artystki Jo Frederiks, który przedstawia krowy w obozowych pasiakach. Zwierzęta są skute łańcuchami i stoją na tle zakrwawionej ściany.
"Jo Frederiks daje do myślenia, otwiera oczy na to, jak traktujemy zwierzęta. Ten obraz przypomniała @Fundacja_Viva i dobrze, bo czas na poważną dyskusję o traktowaniu zwierząt, o warunkach, w jakich żyją, o tym, jak je zabijamy. Czy to jest humanitarne? Czy to nadal rolnictwo?" - pytała Spurek.