Miedwiediew ostro o Kaczyńskim. Gen. Koziej zaskoczony
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji i wieloletni współpracownik Putina, opublikował obszerny post na Telegramie poświęcony "upadkowi zachodnich polityków". We wpisie padły nazwiska prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, których nazwał "wyrzutkami". - Czy te personalne przytyki to oznaka słabości rosyjskich elit? - pytał w programie "Newsroom" dziennikarz WP Patrycjusz Wyżga. - Niewątpliwie. Miedwiediew obsadził się, lub został obsadzony, w roli głównego jastrzębia, propagandysty Kremla. Niespodziewanie. On był postrzegany jako człowiek o bardziej liberalnych poglądach na tle elity rosyjskiej. Tymczasem okazuje się rzucającym najcięższe oskarżenia przeciwko Zachodowi, używającym najgorszych słów - komentował gen. prof. Stanisław Koziej. W jego ocenie rosyjski polityk obsadził się w roli przestraszonego rosyjskiego trolla. - Jestem bardzo zaskoczony tego typu aktywnością Miedwiediewa, ale pewnie przypadło mu takie zadanie. Używa słów, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Myślę, że nikt poważnie jego słów nie traktuje, bo one są zbyt przesadzone, by mogły być traktowane poważnie - stwierdził Koziej.