KEP o szczepionkach. Michał Dworczyk: "Nie mam żalu"
Konferencja Episkopatu Polski wywołała kontrowersje, kiedy przedstawiła swoje stanowisko ws. szczepień. O sprawę pytany był minister Michał Dworczyk.
Minister Dworczyk w rozmowie z "Rzeczpospolitą" był pytany o stanowisko Konferencji Episkopatu Polski ws. szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson. Uznano, że technologia ich produkcji "budzi poważny sprzeciw moralny", ponieważ wykorzystuje linie komórkowe stworzone "na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów".
- Nie mam żalu. Kwestie wiary są indywidualną sprawą każdego człowieka. Najważniejsze w nim jest to, że Episkopat nie mówi: "Nie szczepcie się tą szczepionką". Mówi, że w sytuacji, gdy nasze zdrowie i życie jest zagrożone, można te szczepionki wykorzystywać, a dziś mamy z taką sytuacją do czynienia. Stanowisko Episkopatu należy czytać w całości - stwierdził minister Michał Dworczyk.
Szczepienia
W wywiadzie padło też pytanie o to, czy zwiększona dostawa szczepionek firmy Pfizer zmieni harmonogram szczepień.
- Przyspiesza go. Chcemy, by te szczepionki były od razu dzielone w Agencji Rezerw Strategicznych i przekazywane do punktów szczepień, tak jak to było do tej pory. I wykorzystywane do szczepienia w ciągu pięciu dni od momentu przylotu do Polski. Jeśli będzie ich więcej, to wzrośnie liczba osób szczepionych, bo, jak wielokrotnie podkreślałem, możliwości szczepienia, które zabezpiecza obecnie działająca sieć punktów w całej Polsce, są o wiele większe, niż do tej pory mieliśmy szczepionek. Tempo szczepień uzależnione jest wyłącznie od dostaw - odparł.
Dodał, że "na razie harmonogram ustalony jest do najbliższej soboty". - Dalszy plan rejestracji przedstawimy w najbliższych dniach - powiedział. Podczas konferencji prasowej w Legnicy w poniedziałek doprecyzował, że stanie się to we wtorek.
- Dzielą nas już naprawdę tygodnie od chwili, kiedy wszyscy będą mieli wystawione skierowania - powiedział w rozmowie z dziennikiem, odnosząc się do pytania o podawane przez media informacje o ludziach, którzy dostają szczepienia poza systemem albo dzięki nielegalnym skierowaniom.
Na konferencji padły konkrety. - Do 10 maja chcemy spowodować, żeby każdy obywatel powyżej 18. roku życia mógł otrzymać e-skierowanie - ogłosił premier Mateusz Morawiecki.
- Polska jest 38-milionowym krajem, w którym w tej chwili funkcjonuje już blisko 7 tys. punktów szczepień. Ze statystyk wynika, że zawsze pojawiają się cwaniacy albo ludzie nieuczciwi, którzy omijają system. Teraz mamy wybór: albo skupić się na ściganiu nieuczciwych, zarówno po stronie lekarzy wystawiających skierowania osobom nieuprawnionym, jak i po stronie pacjentów, którzy chcą z tego skorzystać. Albo skupić się na zaszczepieniu jak największej liczby Polaków, licząc, że lekarze i pacjenci będą przestrzegali przepisów. Wybraliśmy to drugie rozwiązanie, ponieważ w tej chwili najważniejsze jest zaszczepienie jak największej części populacji - mówił koordynator ds. szczepień.
Źródło: rp.pl