Michał Dworczyk o Rafale Trzaskowskim: należy do drapieżnego skrzydła Platformy Obywatelskiej

- Niestety czasami można odnieść wrażenie, że zapominamy, że epidemia, a właściwie pandemia, bo dotyczy całego świata, cały czas trwa - mówił w programie "Sygnały Dnia" w radiowej Jedynce szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. - Została opanowana dynamika wzrostu, służba zdrowia radzi sobie z zachorowaniami, niemniej ta choroba cały czas jest problemem, a część Polaków zachowuje się jakby ten problem kompletnie zniknął - dodał.

- To jest pytanie do wirusologów i ekspertów - mówił Dworczyk pytany o to, dlaczego liczba zachorowań w Polsce nie spada. - Mamy nieco inny model dynamiki przyrostu zachorowań. To co dla nas było najważniejsze, to było ograniczenie dynamiki, żeby nie doszło do takich sytuacji jak we Włoszech i Hiszpanii, gdzie lekarze stawali przed dramatycznymi wyborami, kogo podłączyć do respiratora, a kogo nie. Nie pamiętamy już tych ciężarówek, które wywoziły nocą zmarłych we Włoszech. Dzięki naszym działaniom udało się tego uniknąć - stwierdził.

Pytany o ewentualny powrót epidemii i ponowne wprowadzenie ograniczeń odparł, że za wcześnie na takie spekulacje.

- My podejmowaliśmy decyzję w zależności od tego, jak rozwijała się sytuacja. Premier i minister zdrowia mówili, że gdyby pojawiły się przesłanki, to ograniczenia mogłyby zostać przywracane. Można odpowiedzialnie powiedzieć, że rząd będzie reagował zgodnie z sytuacją - stwierdził.

Michał Dworczyk był także pytany o list Jarosława Kaczyńskiego do członków PiS. Prezes tego ugrupowania napisał w nim, że "zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny". "Mamy dziś stan alertu, który się skończy, gdy odniesiemy zwycięstwo" - dodał szef partii.

- Mamy sytuację przełomową. Od wyniku wyborów będą zależały najbliższe lata rozwoju Polski - stwierdził szef KPRM. - W ciągu ostatnich tygodni było widać, jak ważna jest współpraca rządu i prezydenta. Jest bardzo poważna obawa, granicząca z pewnością, że Rafał Trzaskowski, który reprezentuje drapieżne skrzydło Platformy Obywatelskiej, byłby raczej zainteresowany konfrontacją niż współpracą. Mamy do czynienia z podobną sytuacją w Senacie. Biorąc pod uwagę kryzys zdrowotny i wynikający z pandemii kryzys gospodarczy, taki brak współpracy, wynikający z niechęci i partykularnych celów, byłby niebezpieczny. Stąd prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreśla jak ważna jest współpraca - dodał Dworczyk.