Wybory 2020. Prezes PiS pisze list do członków partii: wybór Andrzeja Dudy leży w interesie Polski

"Ponowny wybór Andrzeja Dudy na prezydenta leży w elementarnym interesie Polski; jest on współtwórcą dobrej zmiany" - pisze w liście do członków PiS Jarosław Kaczyński. Prezes partii po raz kolejny krytykuje opozycję i ostrzega - "mamy stan alertu".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie (zdj. arch.)
Źródło zdjęć: © East News
Piotr BiałczykMarcin Makowski

Jarosław Kaczyński w liście do członków PiS stwierdza, że "zwycięstwo kandydata Koalicji Obywatelskiej oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny". - Mamy dziś stan alertu, który się skończy, gdy odniesiemy zwycięstwo - dodaje szef partii.

Polityk przypomina, że obecnie zarówno Polska, jak i cały świat zmagają się z pandemią koronawirusa. "W niektórych państwach pojawił się też kryzys społeczne. W naszej Ojczyźnie pandemia została wykorzystana do wywołania kryzysu konstytucyjnego. Działania opozycji, zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, jak i - w szczególności - w samorządach, uniemożliwiły przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnych terminach, czyli 10, 17 lub 23 maja" - przekonuje Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS tłumaczy, że "przyjęcie nowego rozwiązania ustawowego (...) zapewnia przynajmniej to, iż po upływie obecnej kadencji prezydenta, stanowisko to będzie obsadzone". I apeluje o ponowny wybór Andrzeja Dudy. "W ciągu minionych 5 lat z pełnym zaangażowaniem umiejętnie prowadził zainicjowany przez Prawo i Sprawiedliwość proces pozytywnych zmian w naszym kraju, a wybór leży w elementarnym interesie Polski. Obecny Prezydent jest współtwórcą dobrej zmiany, czyli reform w sferze polityki gospodarczej, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w dziedzinie oświaty i kultury oraz polityki historycznej" - zaznaczył Kaczyński.

Zobacz też: Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz: moja żona jest głosem kobiet

Wybory 2020. Jarosław Kaczyński: opozycja stosuje socjotechnikę znaną z poprzednich dziesięcioleci

Jak dodał, zmianom tym towarzyszyły reformy struktury państwa służące "przywracaniu Polakom elementarnych praw obywatelskich, przede wszystkim równości, poprzez budowę sprawności i sprawczości naszego państwa". Według prezesa PiS konieczna jest budowa demokracji i praworządności opartej nie tylko o realne prawa polityczne obywateli, rzeczywisty pluralizm w sferze mediów i informacji, ale także o "umocowaną konstytucyjnie politykę społeczną, wspierającą rodziny oraz najsłabszych – tych, którzy bez własnej winy znaleźli się w trudnym położeniu". "To jest nasze pierwsze zadanie" - zapowiada polityk.

Wśród kolejnych filarów polityki PiS znalazło się: bezpieczeństwo krajowe - zarówno na poziomie międzynarodowym, gospodarczym i militarnym - jak i w sferze społecznej i historycznej. "Służyć temu musi też obrona prawdy o historii Polski, przeciwdziałanie haniebnym i bezpodstawnym oskarżeniom rzucanym na nasz naród od dziesięcioleci, jeśli chodzi o postawy Polaków w czasie II wojny światowej, oraz od stuleci, gdy mowa jest o uzasadnianiu zaborów i o przyczynach upadku Pierwszej Rzeczypospolitej" - pisze w liście do członków swojej partii.

Przy okazji prezes PiS atakuje opozycję, która według niego "stosuje socjotechnikę, która wykazuje podobieństwo do środków, z których korzystano w połowie poprzednich dziesięcioleci". Dodaje, że PO "oszukańczą próbą próbuje przekonać społeczeństwo, że przedstawiciel skrajnej lewicy, którego poglądy znalazły już aż nadto jasny wyraz w sposobie rządzenia Warszawą (w czasie którego dał się poznać jako zagorzały zwolennik ideologii LGBT marzący o tym, by jako pierwszy udzielić ślubu parze homoseksualnej) przedstawia się jako katolika, kontynuatora "Solidarności", a nawet osobę nawiązującą do tradycji prezydenta Lecha Kaczyńskiego".

Wybory 2020. Jarosław Kaczyński: potrzeba zmian w naszych szeregach

Prezes ma także remedium dla członków swojej partii. "Jedyną właściwą odpowiedzią zarówno na agresję, jak i na oszustwa (Platformy Obywatelskiej - red.) jest podjęcie przez nas wielkiego wysiłku, pełnej mobilizacji" oraz "zmian w wielu dziedzinach - również w szeregach partii". Podstawowym zadaniem ma być jednak ponowny wybór na urząd prezydenta Andrzeja Dudę.

"Nic nie robi się samo. Trzeba wysiłku i inicjatywy, spójnego przekazu i dotarcia z nim do obywateli naszej ojczyzny. Mamy dziś stan alertu, który się skończy dopiero wtedy, gdy odniesiemy zwycięstwo" - stwierdził. "Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć i zwyciężymy!" - pisze w zakończeniu listu Jarosław Kaczyński.

Wybrane dla Ciebie
Biedroń krytykuje Tuska. "Konfederacja nawet tego nie mówi"
Biedroń krytykuje Tuska. "Konfederacja nawet tego nie mówi"
Będzie ułaskawienie Ziobry? Rzecznik prezydenta odpowiedział
Będzie ułaskawienie Ziobry? Rzecznik prezydenta odpowiedział
Incydent na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński zareagował
Incydent na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński zareagował
Trump wybuczany na meczu futbolu amerykańskiego
Trump wybuczany na meczu futbolu amerykańskiego
39-latek zaatakował policjantkę. "Nóż się złamał"
39-latek zaatakował policjantkę. "Nóż się złamał"
Korea Południowa chciała sprowokować Kima? Były prezydent z zarzutami
Korea Południowa chciała sprowokować Kima? Były prezydent z zarzutami
Politycy AfD w rosyjskiej ambasadzie. Jaki był charakter wizyty?
Politycy AfD w rosyjskiej ambasadzie. Jaki był charakter wizyty?
Obchody 11 listopada. W planach mnóstwo wydarzeń
Obchody 11 listopada. W planach mnóstwo wydarzeń
Stoltenberg wspomina rozmowę z Zełenskim. "Bolesne zakończenie"
Stoltenberg wspomina rozmowę z Zełenskim. "Bolesne zakończenie"
Tragiczne zamieszki w więzieniu w Ekwadorze. Zginęło ponad 30 osób
Tragiczne zamieszki w więzieniu w Ekwadorze. Zginęło ponad 30 osób
Twarda deklaracja Tuska. Mówił o 2027 roku
Twarda deklaracja Tuska. Mówił o 2027 roku
Tusk uderza w Nawrockiego. "Celowo dewastuje tę przestrzeń"
Tusk uderza w Nawrockiego. "Celowo dewastuje tę przestrzeń"