Phnom Penh, Kambodża
Stolica Kambodży nie została zmieciona w kilka minut przez potężną bombę, zniszczona przez szalejące pożary czy nawet dewastowana miesiącami podczas walk. Phnom Penh zostało wyludnione na rozkaz przywódców Czerwonych Khmerów - komunistów, którzy próbowali wcielić w życie utopijną wizję państwa-wiejskich komun. W czasie ich rządów (lata 1975-79) zginęła jedna czwarta narodu, a stolica kraju była raczej kojarzona z katownią Tuol Sleng niż dawną dwumilionową metropolią.
Opuszczone budynki Phnom Penh przejmowała dżungla, ulice bez ludzi wyglądały jak z horroru. Miasto zamieniło się w ducha. Zaczęło wracać do życia dopiero po obaleniu Czerwonych Khmerów.
Na zdjęciu: żołnierze wkraczają do Phnom Penh, styczeń 1979 r.
Czytaj więcej: Dorosłych dusili torbami, niemowlęta czekał gorszy los.