Miasta-ofiary wojny: Warszawa, Hiroszima i Nagasaki, Guernica oraz inne...
Przerażające sceny. To była "druga Warszawa" - zdjęcia
Zbrojne konflikty obróciły tętniące życiem metropolie w ruiny
Nie tylko ludzie mogą być ofiarami wojny, ale całe miasta - tętniące życie metropolie, które zamieniły się podczas konfliktów zbrojnych w zgliszcza. Gdy strzały milkną, ruiny domów, sklepów, szkół, bibliotek, piekarni i uczelni przypominają o niedawnej grozie walk, jakich były świadkiem. Mimo że niektóre miasta zostały niemal całkowicie zrównane z ziemią, potrafiły powstać z popiołów - nie jak feniks, ale najczęściej rękami tych, którzy pamiętają życie w nich przed wojną.
Trwająca miesiąc bitwa o Manilę, która rozegrała się między 3 lutego a 3 marca 1945 roku, była jedną z najbardziej wyniszczających bitew miejskich okresu II wojny światowej. Rząd USA nie chciał zostawić Filipińczyków na pastwę Japończyków, którzy zajęli kraj w 1942 roku, dlatego już w październiku 1944 rozpoczęła się operację odbicia wysp.
Los okupantów był przesądzony wraz z rozpoczęciem amerykańskiej inwazji. Dlatego japońscy żołnierze, znani z okrucieństwa, postanowili zabić jak największą liczbę wrogów, a za tych uznawali również bezbronnych cywili. Japończycy zabijali m. in. ciężko chorych pacjentów szpitali; nie mieli litości nawet dla kilkuletnich dziewczynek, które często padały ofiarą gwałtów.
Zwycięstwo Amerykanów było pyrrusowe. Prócz ponad tysiąca żołnierzy USA, zginęło także 16 tys. japońskich żołnierzy i ogromna liczba cywili (do 100 tys.). Najbardziej zniszczone dzielnice filipińskiej stolicy straciły od 80 do 90 proc. zabudowy sprzed bitwy. Amerykański generał Douglas MacArthur nazwał Manilę "Warszawą Azji", porównując wojenne zniszczenia na Filipinach do tych z Polski.
(WP.PL, Wikipedia / ap, mp)