"Miałeś chamie złoty róg". Miller krytykuje rząd i Andrzeja Dudę
- Dziwiłbym się, gdyby Joe Biden rozmawiał z Andrzejem Dudą, czy z kimkolwiek z polskich władz. Polska przestała być liczącym się partnerem dla USA i UE - powiedział Leszek Miller. W ocenie byłego premiera "Polska jest na peryferiach polityki międzynarodowej, jak i europejskiej". Polityk w mocnych słowach wypowiedział się też o prezesie PiS.
W poniedziałek prezydent USA Joe Biden odbył telefoniczną rozmowę z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Liderzy poruszyli temat konfliktu na Ukrainie i coraz agresywniejszych działań Rosji. Choć napięta sytuacja ma miejsce tuż przy polskiej granicy, do rozmowy nie zaproszono prezydenta Andrzeja Dudy.
- Kiedyś by mnie to dziwiło, gdy Polska znajdowała się jeszcze pod innym rządem, ale teraz już mnie nie dziwi. Dziwiłbym się, gdyby Biden rozmawiał z Dudą, czy z kimkolwiek z polskich władz. Polska przestała być liczącym się partnerem dla USA i UE - ocenił w czwartek Leszek Miller na antenie TVN24.
Mówiąc o pozycji Polski na arenie międzynarodowej, były premier przytoczył też fragment "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego. - Można zacytować: "Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór". Bardzo mnie niepokoi, że Polska jest na peryferiach polityki międzynarodowej, jak i europejskiej, ale nie mam na to wpływu - mówił polityk.
Zobacz też: Wygrał z Kaczyńskim. Dziwi go jedna rzecz
Miller o Kaczyńskim: Zadowala się resztkami nacjonalistycznymi
Leszka Millera zapytano także o sobotni szczyt Warsaw Summit, w którym uczestniczyli przywódcy europejskich partii konserwatywnych i prawicowych. Obecny był m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, premier Węgier Viktor Orban oraz szefowa francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Dyskutowano o przyszłości Unii Europejskiej.
- W Unii Europejskiej traktują to w ten sposób, że było to spotkanie takich resztek spotykanych na śmietniku. Kaczyński, nie mogąc nawiązać kontaktu z żadnymi poważnymi siłami, zadowala się takimi resztkami nacjonalistycznymi - stwierdził były premier w TVN24.
Europoseł odniósł się też do sprawy Łukasza Mejzy i pojawiających się wokół niego kontrowersji. - Gdyby Kaczyński powiedział jedno słowo, to tego osobnika by już nie było. To jest jakiś łajdacki typ, biorąc pod uwagę to, co robił i czym się zajmował. To jest degrengolada, że ktoś taki jest w rządzie - przekonywał Leszek Miller.
Źródło: TVN24