Miał być piękny rejs, skończyło się tragicznie. Mija 113. lat od katastrofy Titanica
14 kwietnia 1912 roku Titanic zderzył się z górą lodową, co doprowadziło do jednej z największych tragedii morskich w historii. Zginęło ponad 1500 osób. Jak do katastrofy Titanica odniosły się osoby, którym udało się przeżyć?
14 kwietnia 1912 r. Titanic zderzył się z górą lodową, co doprowadziło do jego zatonięcia. Na pokładzie znajdowało się ponad 2 tys. pasażerów, z czego uratowano jedynie 675 osób. Mimo prób uniknięcia kolizji, statek doznał poważnych uszkodzeń. Woda zaczęła wlewać się do sześciu przednich przedziałów, co przesądziło o jego losie. Kapitan Edward Smith, po konsultacji z projektantem Thomasem Andrewsem, zarządził ewakuację.
Luksus i chaos na pokładzie Titanica
Titanic, uznawany za cud inżynierii, oferował pasażerom luksusowe warunki. Jednak brak wystarczającej liczby szalup ratunkowych i chaos organizacyjny przyczyniły się do tragedii. Na pokładzie znajdowało się 16 szalup, które mogły pomieścić tylko połowę pasażerów. Ewakuacja była chaotyczna, a wiele łodzi odpływało niepełnych.
Wśród podróżujących byli znani milionerzy, jak John Jacob Astor IV. Niestety, podział na klasy i zamknięte kraty utrudniały dostęp do szalup pasażerom trzeciej klasy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Menzten zagrożeniem dla Nawrockiego? "To nie jest ta liga"
Tragiczne skutki zderzenia
Katastrofa Titanica pochłonęła życie blisko 1500 osób. Wiele z nich zmarło z powodu wychłodzenia w lodowatych wodach Atlantyku. Wśród ofiar byli także Polacy, jak Gustaw Schmidt i ksiądz Józef Montwiłł, który oddał swoje miejsce w szalupie innemu pasażerowi.
Wrak Titanica odnaleziono dopiero w 1985 roku. Katastrofa stała się przedmiotem licznych badań i teorii spiskowych. Zmieniono przepisy dotyczące bezpieczeństwa na morzu, a szlak żeglugowy na Atlantyku przesunięto, by uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.
Polacy, którzy przeżyli katastrofę Titanica
Wśród podróżujących było przynajmniej siedmioro Polaków, w tym Jakob Birnbaum, handlarz diamentów, który zginął w katastrofie. Jego ciało odnaleziono, ale diamenty, które miał przy sobie, zaginęły.
Jakob Birnbaum, urodzony pod Krakowem, podróżował w pierwszej klasie. Jego bilet kosztował 26 funtów, co dziś odpowiada ok. 10 tys. zł. Miał płynąć innym statkiem, ale strajk węglowy zmusił go do zmiany planów. Birnbaum zginął, a jego ciało wyłowiono kilka dni później. Diamenty, które miał przy sobie, warte 100 tys. dol., nigdy nie zostały odnalezione.
Rosa Pinsky, inna pasażerka polskiego pochodzenia, miała więcej szczęścia. Urodzona w Warszawie, mieszkała w Nowym Jorku. Podróżowała w drugiej klasie i udało jej się przeżyć dzięki szalupie ratunkowej. Niestety, tragedia zrujnowała jej zdrowie, co zmusiło ją do powrotu do Polski. Pinsky prawdopodobnie zginęła w czasie II wojny światowej.
Benoît Picard, urodzony jako Berek Trembecki, również przeżył katastrofę. Udało mu się przedostać z trzeciej klasy do szalupy ratunkowej. Po tragedii zdecydował się na emigrację do USA, gdzie zmienił zawód i osiedlił się w Kalifornii.
Millvina Dean - ostatnia ocalała z katastrofy Titanica
Millvina Dean przez lata unikała rozmów o tragedii, którą przeżyła jako niemowlę. Jak wspominała w "Belfast Telegraph", dowiedziała się o niej dopiero od matki. Przez większość życia starała się unikać życia w cieniu katastrofy, pracując w różnych zawodach, m.in. jako kartograf i sekretarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Titanic animation Sinking simulation 1995
W 1985 r. odkrycie wraku Titanica przez francusko-amerykańską ekspedycję przyciągnęło uwagę do Millviny. Jak mówiła w wywiadzie dla BBC, to odkrycie sprawiło, że świat ponownie o niej usłyszał. Mimo to, przez długi czas unikała rozgłosu, angażując się w wydarzenia związane z Titanikiem dopiero z powodu problemów zdrowotnych.
Millvina Dean zmarła 31 maja 2009 r., stając się ostatnią osobą, która przeżyła katastrofę Titanica. Jej prochy rozsypano w dokach w Southampton, skąd wyruszył legendarny statek. W trudnych chwilach finansowych wsparcia udzielili jej twórcy filmu "Titanic", w tym James Cameron i Leonardo DiCaprio.
Millvina Dean nigdy nie obejrzała filmu "Titanic", mimo że jego twórcy założyli fundusz, by pomóc jej w opłaceniu pobytu w domu opieki. Jej historia pozostaje symbolem milczenia i niechęci do rozgłosu, które towarzyszyły jej przez całe życie.
Źródła: onet.pl, newsweek.pl, Ciekawostki Historyczne