Pojazd przykuł uwagę funkcjonariuszy, gdyż kierowca jechał bez włączonych świateł. Gdy mundurowi zatrzymali auto chcąc zwrócić uwagę kierowcy ich podejrzenia wzbudziła silna woń alkoholu wydobywająca się ze środka pojazdu. W trakcie kontroli trzeźwości 32-letniego kierowcy okazało się, że jest mocno pijany. Miał blisko 4 promile i podróżował bez wymaganych dokumentów.
Interweniującym policjantom wyznał, że musiał pojechać aby naprawić auto żony, a mundurowi przerwali mu podróż gdy wracał z warsztatu samochodowego do domu. W dalszą drogę już nie pojechał. Autem zaopiekował się wskazany przez niego kierowca. Teraz 32-letni mieszkaniec Sejn, za swoje niefrasobliwe podejście do trzeźwości za kierownicą odpowie przed sądem.