Mężczyzna zastrzelił sąsiada, który topił 3-letnie bliźnięta. Prokurator nie wniesie oskarżenia

Do tragicznych zdarzeń doszło w niewielkim mieście Ada w Oklahomie. Freemana zaalarmowała 12-letnia dziewczynka, która wbiegła do jego domu wołając o pomoc. Mężczyzna ruszył do domu sąsiadki, zastając na miejscu jej byłego partnera, usiłującego utopić 3-letnie bliźnięta. Freeman dwukrotnie pociągnął za spust.

Ranny Foster wciąż jednak stanowił zagrożenie. Miał przy sobie nóż i blokował dostęp do znajdujących się w wannie dzieci. Trzeci strzał okazał się śmiertelny. Prokurator hrabstwa Pontotoc, Paul Smith uznał, że użycie broni było w tym przypadku całkowicie uzasadnione i nie wniesie oskarżeń

Zdaniem Smitha działanie Freemana to "usprawiedliwone użycie śmiercionośnej broni, zgodne z prawem Oklahomy". Freeman tłumaczył, że nawet po oddaniu dwóch strzałów Foster wciąż reagował na krzyk matki, która prosiła o ratowanie jej dzieci. Matka dzieci podziękowała sąsiadowi za ratunek. Miała stwierdzić, że bez pomocy Freemana z pewnością ona i jej dzieci zginęliby tego dnia.