Merkel rozmawia w Chinach o prawach człowieka i Iranie
Odwiedzająca Chiny kanclerz Niemiec
Angela Merkel podczas wspólnej konferencji prasowej z chińskim
premierem Wen Jiabao oświadczyła, że prawa
człowieka stanowią "istotną kwestię" w stosunkach Berlina z
Pekinem. Politycy rozmawiali też o irańskim programie nuklearnym.
To istotna kwestia w dialogu bilateralnym - mówiła Merkel w odniesieniu do praw człowieka w trakcie spotkania z dziennikarzami. Jednym z celów rozpoczętej sześciodniowej wizyty pani kanclerz, jak informowały wcześniej niemieckie źródła rządowe, jest "dokładna obserwacja rzeczywistości społecznej" w Chińskiej Republice Ludowej.
Władze Chin krytykowane są za ograniczanie swobody wypowiedzi w mediach, zamykanie niewygodnych tytułów, cenzurę internetu oraz kontrolowanie prywatnej korespondencji i podsłuchiwanie rozmów telefonicznych. Ściśle nadzorowane są mniejszości etniczne, przede wszystkim Tybetańczycy i Ujgurzy z muzułmańskiej prowincji Xinjiang, a także przedstawiciele gmin wyznaniowych.
Poruszając kwestie irańskiego programu nuklearnego, szefowie rządów Niemiec i Chin sprzeciwili się możliwości, by Iran był w stanie wyprodukować broń atomową.
Rozmawialiśmy o Iranie i zgodziliśmy się co do faktu, że Iran nie powinien mieć możliwości wyprodukowania broni nuklearnej i nie powinien rozprzestrzeniać broni masowej zagłady - zaznaczyła Merkel.
Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania)
oraz Niemcy spotkają się w środę w Londynie w celu omówienia środków mających przekonać Iran do rezygnacji z programu wzbogacania uranu.
Ta opracowywana przez "europejską trójkę", a więc Wielką Brytanię, Francję i Niemcy, choć jeszcze nie przedstawiona oficjalnie, oferta dostarczenia Iranowi przez Unię Europejską najnowocześniejszych cywilnych technologii jądrowych, już została odrzucona przez Teheran.
Zachód uważa, że irański program nuklearny prowadzi do produkcji bomby atomowej. Iran twierdzi, że wzbogaca uran jedynie na potrzeby energetyki jądrowej.
Chiny oraz Rosja sprzeciwiają się nałożeniu na Iran sankcji postulowanych przez pozostałych członków Rady. Ostatnio jednak Pekin uelastycznił swe stanowisko i opowiedział się za przyjęciem przez Irańczńczyków oferty UE, w zamian za wyrzeczenie się ambicji wyprodukowania broni atomowej.