Korupcja w Orlenie. Nowe śledztwo w sprawie umów z lat 2020-2023

Prokuratura ponownie zbada sprawę korupcji w Orlenie. Dotyczy ona umów zawartych z firmami Radosława Tadajewskiego. W latach 2020-2023 spółki te uzyskały kontrakty o wartości blisko 6 mln zł.

Prokuratura wraca do umorzonej sprawy korupcji w Orlenie
Prokuratura wraca do umorzonej sprawy korupcji w Orlenie
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. BKW

Prokuratura wznowiła umorzone wcześniej śledztwo dotyczące korupcji w Orlenie. Sprawa dotyczy umów zawartych przez spółki Radosława Tadajewskiego, bliskiego znajomego Adama Buraka, byłego członka zarządu Orlenu. W latach 2020-2023 firmy te uzyskały kontrakty o wartości blisko 6 milionów złotych.

W 2020 roku prokuratura zignorowała doniesienia CBA o możliwym korupcyjnym charakterze kontaktów między Burakiem a Tadajewskim. Jednak obecnie sprawa jest ponownie badana.

Orlen znów pod lupą prokuratorów. Wraca sprawa "Vampiryna"

W ramach operacji "Vampiryna" zarejestrowano rozmowy, które mogą świadczyć o korupcji. Śledztwo, według informacji portalu Onet.pl, obejmuje także inne wątki związane z Orlenem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mieli nadzieję, że ogień ominie ich dom. Dramat pod Los Angeles trwa

Agenci CBA zarejestrowali rozmowy, które sugerują, że w zamian za zatrudnienie matki Adama Buraka, spółki Tadajewskiego otrzymywały intratne zlecenia z Orlenu. W 2020 roku Orlen zawarł umowę z firmą 1450 S.A., której właścicielem jest żona Tadajewskiego. Umowy te były korzystne dla spółek związanych z Tadajewskim.

Prokuratura Krajowa opublikowała raport, w którym wskazano, że wcześniejsze umorzenie śledztwa było niezasadne. Obecnie sprawa jest badana ponownie, a czynności procesowe są kontynuowane. Jak podkreśla Onet.pl, śledztwo obejmuje także inne wątki związane z działalnością Orlenu.

Adam Burak i Radosław Tadajewski nie odpowiedzieli na pytania przesłane przez portal. Tadajewski zaatakował autora tekstu w mediach społecznościowych.

Śledczy nie wykluczają przedstawienia zarzutów byłemu prezesowi Orlenu, Danielowi Obajtkowi, który obecnie jest eurodeputowanym PiS. Nowe śledztwo może ujawnić kolejne nieprawidłowości w działalności Orlenu.

Źródło: Onet.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)