Morawiecki chciałby znów zostać premierem. "Największy zaszczyt"

Mateusz Morawiecki stanął na czele partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Przyznał jednak, że najbardziej marzy mu się jednak powrót na stanowisko szefa rządu. - Dla mnie największym zaszczytem, honorem i wyzwaniem jest stanowisko polskiego premiera - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Daniel Gnap
Adam Zygiel

Mateusz Morawiecki został szefem partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W rozmowie z "Super Expressem" podkreślił, że jednym z jego głównych celów na tym stanowisku jest wzmocnienie "współpracy transatlantyckiej".

- Wspólnota transatlantycka, współpraca USA-UE jest jedynym gwarantem pokoju, stabilności i rozwoju. Kolejny cel to wolność słowa i wolność internetu. Mamy dziś do czynienia z próbami zainstalowania nowej cenzury w Polsce - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Trzeba zagryźć zęby". Gawkowski mówi o kampanii

Chce wrócić na stanowisko premiera

Przyznał, że kariera w europejskiej partii nie jest dla niego największym marzeniem.

- Nie ukrywam tego, że dla mnie największym zaszczytem, honorem i wyzwaniem jest stanowisko polskiego premiera. Jeśli będzie taka decyzja Polaków, to chciałbym na to stanowisko w przyszłości powrócić - powiedział.

Morawiecki chwali się też, że często jeździł do Brukseli, by "przedstawiać błędy premiera Donalda Tuska przed Radami Europejskimi". - Teraz wraz z tym moim nowym mandatem, myślę, że mój głos będzie mocniejszy, a dzięki naszej reprezentacji w Parlamencie Europejskim będziemy starali się blokować negatywne dla Polski rozwiązania, choć wiem że koalicja, której Tusk jest narzędziem wciąż trzyma się mocno - mówił.

Nawrocki lepszym kandydatem na prezydenta?

"Super Express" zapytał także Morawieckiego o Karola Nawrockiego. Były premier przyznał, że szef IPN jest lepszym od niego kandydatem na prezydenta.

- Na pewno z jednego ważnego powodu tak, bo uniemożliwia naszym przeciwnikom opierania kampanii wyłącznie na ataku personalnym i powtarzaniu kłamstw o 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości - mówił.

- Teraz jego zwycięstwu chcę poświęcić ogromną część uwagi. Chcę przydać się dr. Karolowi Nawrockiemu w powstrzymaniu lobby, które ma Polskę podporządkować i dostosować według swojej strategii. Nie możemy pozwolić na domknięcie systemu - mówił.

Czytaj więcej:

Źródło: "Super Express"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (17)