Mer Lwowa uderza w Warszawę. Ostre słowa. Doczekał się reakcji

Rośnie napięcie w związku z sytuacją na granicy polsko-ukraińskiej, gdzie ukraińscy kierowcy muszą czekać w wielokilometrowych korkach do odprawy. Teraz głos w tej sprawie zabrał mer Lwowa, który w ostrych słowach zwraca się do Polski. "Czy Polska ma odwagę, wolę polityczną i narzędzia obywatelskie, aby zakończyć tę haniebną blokadę Ukrainy?" - pisze Andrij Sadowy w serwisie X. Adam Eberhardt wskazuje, że mer mija się z prawdą.

Dorohusk, 25.11.2023. Kolejka ciężarówek, oczekujących na przekroczenie polsko-ukraińskiej granicy w Dorohusku, 25 bm. Trwa strajk przewoźników na granicy z Ukrainą. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej. (wj/amb) PAP/Wojtek JargiłoNa granicy stoją setki ciężarówek
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Wojtek Jargiło
Tomasz Waleński

Kolejni ukraińscy politycy zabierają głos w sprawie sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. W sobotę na ten temat wypowiedział się także prezydent kraju Wołodymyr Zełenski, który stwierdził: - Musimy prowadzić wyważoną politykę i dać naszym sąsiadom trochę czasu, sytuacja się ociepla - stwierdził.

Teraz do dyskusji włączył się mer Lwowa - Andrij Sadowy. Zamieścił on całą serię wpisów w serwisie X (dawniej Twitter - przyp. red.).

"Cały wasz gigantyczny wkład w zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie niweluje się przez grupę marginalistów, którzy blokują dostawy towarów humanitarnych dla kraju, który już drugi rok broni swojej niepodległości i bezpieczeństwa Europy" - pisze Sadowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Protest na granicy trwa. "Mróz nas stąd nie wygoni"

"Czy Polska ma odwagę, wolę polityczną i narzędzia obywatelskie, aby zakończyć tę haniebną blokadę Ukrainy? Cena jest za wysoka" - pyta.

"Mer Lwowa mija się z prawdą"

Na te słowa natychmiast zareagowali eksperci. "Mer Lwowa mija się z prawdą - akurat towary humanitarne (ani wojskowe) nie są blokowane" - napisał Adam Eberhardt z Centrum Studiów Strategicznych i znawca spraw wchodnich.

"Po pierwsze - pan mer kłamie. Pomoc humanitarna jest przepuszczana. Po drugie - to nie są 'marginaliści', tylko ogromna grupa polskich przedsiębiorców, którzy bronią swoich firm i swojego dorobku życia przed nieuczciwą konkurencją. Po trzecie - wy sobie wyobrażaliście, że wszyscy Polacy podporządkują się waszym interesom, bo tak się zachowywali nasz rząd i prezydent? No to się pomyliliście" - skomentował Łukasz Warzecha.

Reakcja na słowa o blokowaniu pomocy humanitarnej

W sobotę na granicę przyjechał wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Dekacz, który podobnie jak mer Lwowa, twierdził, że "cysterny z paliwem i ciężarówki z pomocą humanitarną stoją w kolejkach".

- Pracujemy z ministerstwem infrastruktury, z Komisją Europejską, żeby znaleźć rozwiązanie. Też prosimy rząd Rzeczypospolitej Polskiej, żeby pomagał nam, żeby znaleźć to rozwiązanie i jak najszybciej odblokować tę granicę - powiedział w sobotę w Dorohusku.

- Mamy podejrzenie, że ten protest ma na celu, żeby fizycznie zablokować granicę, a nie żeby rozwiązać jakieś tematy i że nie są nastawieni do negocjacji - dodał.

Na jego słowa wówczas zareagował Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. - To nieprawda. Dziwię się ministrowi Derkaczowi, że mówi takie rzeczy. Twierdzenie, że Polacy blokują granicę, a rząd na to pozwala, jest nieuczciwe. Niektórzy sobie wyobrażają, że polski rząd wyda polecenie spacyfikowania protestujących, którzy mają prawo do działania. Wszystkim takie prawo gwarantuje ustawa - mówił money.pl Andrzej Adamczyk.

Kolejki przed polskimi przejściami granicznymi z Ukrainą mają związek z protestem polskich przewoźników, który rozpoczął się 6 listopada. Domagają się oni m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Wybrane dla Ciebie
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. TK zapowiada wniosek o karę
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Ekstradycja "Wielkiego Bu". Zapadła kluczowa decyzja
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
Zuchwała kradzież we Włoszech. Złodzieje wynieśli tony parmezanu
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
"Dzieci ze wsi są gorzej ubrane". Burmistrz przeprasza za swoje słowa
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Hołownia w Etiopii. Kuriozalny wpis polityka Polski 2050
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Szukała go cała Europa. Gang 35-latka naraził państwo na miliony strat
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Rosyjski dowódca oskarżony. Znak "Z" wyciął na czole więźnia
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Impas koalicji Tuska? Francuski dziennik ocenia dwa lata rządów
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Japonia. Kolejne ataki niedźwiedzi. Nie żyje 79-latka
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Tak będzie wyglądał sylwester u Rydzyka. Trzydniowa impreza z regulaminem
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Porażka przy rozliczaniu Alvina Gajadhura. Doradca prezydenta niewinny
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji
Rosyjski szpieg w Wiedniu? Ukraina domaga się jego ekstradycji