Uderzył w Polaków. Ukraiński minister na granicy. "Mamy podejrzenie"

Wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz udał się w sobotę na spotkanie z ukraińskimi kierowcami tirów stojącymi w kolejce do granicy w Dorohusku. - Robimy wszystko, żeby negocjować dalej z Unią Europejską, z rządem Rzeczypospolitej Polskiej - zapewnił.

Dorohusk, 25.11.2023. Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie Ołeh Kuts (3P) oraz wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz (2P) podczas spotkania z kierowcami ciężarówek na przejściu granicznym w Dorohusku, 25 bm. Trwa strajk przewoźników na granicy z Ukrainą. Protestujący domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej. (wj/amb) PAP/Wojtek JargiłoSerhij Derczak
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Wojtek Jargiło
oprac.  TWA

Wiceminister Derkacz podczas briefingu prasowego przy drodze do przejścia granicznego w Dorohusku powiedział mediom, że przyjechał do ukraińskich kierowców "stojących i marznących" w "bardzo ciężkich" warunkach, żeby porozmawiać z nimi, okazać im wsparcie, przekazać posiłki i wodę.

- Pracujemy z ministerstwem infrastruktury, z Komisją Europejską, żeby znaleźć rozwiązanie. Też prosimy rząd Rzeczypospolitej Polskiej, żeby pomagał nam, żeby znaleźć to rozwiązanie i jak najszybciej odblokować tę granicę - powiedział Derkacz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ile dać księdzu do koperty? W całej wsi mówią, co zrobił duchowny

Nawiązując do śmierci dwóch ukraińskich kierowców po polskiej stronie granicy zapowiedział, że służby ukraińskie mogą zabrać z granicy wszystkich chętnych kierowców, którzy chcą wrócić na Ukrainę. - Mamy już teraz, za półtora dnia, około 20 takich kierowców, którzy zgłosili się, których zabierzemy i potem z powrotem przywieziemy tutaj - powiedział Derkacz.

Zablokowanie przejść granicznych - zdaniem wiceministra - "przynosi dużo strat finansowych Ukrainie, Polsce i innym naszym partnerom z Unii Europejskiej".

- Otrzymujemy przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ok. 30 proc. wszystkiego, co potrzebujemy dla naszego sektora energetycznego. Kiedy mamy sytuację, że ponad miesiąc te cysterny stoją już w oczekiwaniu w kolejkach to (powoduje - red.) bardzo duże napięcie, presję i duży problem dla naszych systemów energetycznych - powiedział Derkacz.

- Jeżeli chodziło protestującym, żeby doprowadzić do kryzysu energetycznego w Ukrainie, to im to się zaczyna udawać - stwierdził wiceminister.

- Mamy podejrzenie, że ten protest ma na celu, żeby fizycznie zablokować granicę, a nie żeby rozwiązać jakieś tematy i że nie są nastawieni do negocjacji - dodał.

Olbrzymia kolejka na granicy

Według policji, w sobotę rano w kolejce do przejścia z Ukrainą w Dorohusku stało 750 pojazdów ciężarowych, a czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosił 230 godzin, natomiast w 163-godzinnej kolejce do przejścia w Hrebennem stało 730 tirów.

W piątek wojewoda lubelski Lech Sprawka poinformował, że kierowcy stojący w kolejkach mają dostęp do sanitariatów, dostarczana jest im woda i gorąca zupa.

Od 6 listopada, na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) trwa protest polskich przewoźników, którzy przepuszczają kilka aut na godzinę.

Protestujący domagają się oni m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"