Meksykanie to już nie "handlarze narkotyków i gwałciciele"?
Trump z wizytą w Meksyku
Porównują go do Hitlera i Mussoliniego. Trump w Meksyku
Na liście najbardziej znienawidzonych ludzi w całym Meksyku jest chyba numerem jeden. Porównują go tam do Hitlera i Mussoliniego. Do tej pory żaden amerykański kandydat na prezydenta nie obraził Meksykanów tak, jak robi to w swojej kampanii Donald Trump (nazywając ich "gwałcicielami i handlarzami narkotyków").
Teraz, po spotkaniu z meksykańskim prezydentem Enrique Pena Nieto, republikański kandydat do Białego Domu, potwierdził, że zamierza zbudować "mur" na granicy z Meksykiem, aby zahamować napływ imigrantów nielegalnie dostających się do Stanów Zjednoczonych.
Trump oświadczył to na wspólnej konferencji prasowej z Nieto po ich rozmowie w stolicy Meksyku, gdzie przybył na kilka godzin na zaproszenie meksykańskiego prezydenta.
(WP, TVN24, PAP)
W Meksyku nie powitali Trumpa ciepło
Wizytę Trumpa w Meksyku komentowano jako śmiałą próbę częściowego choćby naprawienia szkód, jakie wywołały jego poprzednie wypowiedzi na temat imigrantów z Meksyku. Kandydat republikanów na prezydenta nazwał wcześniej ich "gwałcicielami i handlarzami narkotyków".
"Nie ma mowy, aby Meksyk za niego zapłacił"
Obrażeni zostali Meksykanie i miliony imigrantów meksykańskich w USA. Nieto porównał wtedy Trumpa do Hitlera i Mussoliniego. Prezydent Meksyku zapytany o mur, mówił, że oczywiście "nie ma mowy, aby Meksyk za niego zapłacił".
Trudno zrozumieć, po co zaprosił Trumpa do Meksyku
Były minister spraw zagranicznych Meksyku, Jorge Castaneda, powiedział w telewizji CNN, że trudno zrozumieć po co Nieto (na zdjęciu z lewej), zaprosił Trumpa do Meksyku.
Byli prezydenci tego kraju, Vicente Fox i Felipe Calderon, też potępili Nieto za wspólne wystąpienie z "politykiem znienawidzonym w Meksyku".
Co dała Trumpowi ta wizyta?
Wizyta Trumpa, zdaniem wielu komentatorów politycznych, dała okazję do zaprezentowania się "po prezydencku". Po spotkaniu z meksykańskim prezydentem kandydat republikanów poleciał z powrotem do USA.