Trwa ładowanie...

Mateusz Morawiecki wspiera Beatę Szydło. "Obrzydliwy hejt. Rodzinę premiera też zaatakowano"

Po uznanym za obrzydliwy wysypie fake newsów na temat syna Beaty Szydło, w obronie byłej premier stanęli najważniejsi politycy PiS – na czele z obecnym szefem rządu. Mateusz Morawiecki miał być poruszony atakiem na jedną z najbardziej popularnych polityczek obozu władzy.

Mateusz Morawiecki wspiera Beatę Szydło. "Obrzydliwy hejt. Rodzinę premiera też zaatakowano"Źródło: East News, fot: Mateusz Jagielski
d15ya9f
d15ya9f

"Ataki na Beatę Szydło i jej najbliższych są haniebne i absolutnie niedopuszczalne. Rodzina jest i pozostanie w Polsce świętością. Dlatego wykorzystywanie jej do walki politycznej budzi odrazę. Wierzę, że autorzy tych fake-newsów i manipulacji poniosą konsekwencje" – napisał szef rządu na Twitterze.

Jeden z jego współpracowników przekonuje, że Mateusz Morawiecki miał być "autentycznie poruszony" tym, co znosić musi dziś Beata Szydło. – Pan premier rozumie tę sytuację, bo sam kilka miesięcy temu musiał zmagać się z haniebnym atakiem na jego i jego rodzinę. Podchodzi do tego osobiście – przypomina rozmówca Wirtualnej Polski.

Szydło, Morawiecki East News
Szydło, Morawiecki Źródło: East News, fot: East News

Wsparcie całej partii

Tuż przed wyborami europejskimi, Jakub N. Gajdziński – przez lata rzecznik prasowy banku, którego prezesem był obecny szef rządu – w książce "Delfin" postanowił poinformować, że jego były przełożony adoptował dwoje dzieci. Powielały to tabloidy, umieszczając nawet wizerunki dzieci premiera na pierwszych stronach. Próbowano to sprzedać jako "sensację", choć pojawiały się różne teorie na ten temat (łącznie z teorią "ustawki" premiera z tabloidem; nie udowodniono tego, wiadomo jednak, że gazeta konsultowała z szefem rządu publikację).

Morawiecki, mając w pamięci publikację "Delfina", postanowił wesprzeć Szydło w osobistym wpisie.

d15ya9f

– Głos premiera miał mocno wybrzmieć. Cieszy to, że zareagowali najważniejsi politycy PiS – mówi osoba z jego otoczenia.

PiS East News
PiS Źródło: East News, fot: East News

Jako pierwszy w sposób tak stanowczy zrobił to Patryk Jaki. Były wiceminister sprawiedliwości, kolega Beaty Szydło z europarlamentu, napisał, że atakowanie i insynuacje bez podania dowodów to zachowanie haniebne. "Beata Szydło dzielnie od dawna znosiła ataki. Jednak przychodzi moment, że mocno trzeba stanąć w jej obronie. Dość!" – napisał na Twitterze polityk.

W podobnym tonie wypowiedziała się Beata Kempa. "Apeluję do świata dziennikarzy, zostawcie dzieci w spokoju. Nawet jeżeli macie takie polecenia. Nie wpisujcie się w politykę upodlenia" – napisała europarlamentarzystka partii rządzącej.

d15ya9f

Głos zabrał nawet rzecznik prezydenta. – Tak nie powinno być. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że prywatność polityków, bez względu na ich przynależność partyjną, jest rzeczą fundamentalną. Jeśli polityk się nie godzi na to, by wykorzystywać sprawy prywatne w życiu publicznym, to nie powinno się tego robić. To bezwzględne prawo – mówił Błażej Spychalski w programie "Tłit" WP, komentując doniesienia medialne wokół rodziny Beaty Szydło.

– Prezydent bardzo silnie chroni prywatność - zarówno swoją, jak i swojej córki. Każdego prosimy o to, by to szanować nasze decyzje. Jeśli polityk nie chce - trzeba to szanować – wskazał.

d15ya9f

Fake-newsy na temat rodziny Beaty Szydło rozsiewają w sieci hejterskie profile wspierające opozycję, jak np. Sok z Buraka. Powielają je następnie często anonimowe konta na Twitterze, śledzone często przez polityków z obozu opozycji.

Sama Beata Szydło nie wypowiadała się dotąd na ten temat. Jeden z jej współpracowników w rozmowie z WP przekonuje, że nadawanie rangi sprawie i dementowanie "oczywistych i obrzydliwych fake-newsów" ucieszyłoby wyłącznie "hejterów i kłamców, których w sieci jest pełno".

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d15ya9f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15ya9f
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj