Mateusz Morawiecki może za mało? Jacek Sasin: rola premiera powinna być wzmocniona
Mateusz Morawiecki jako szef rządu ma ograniczone możliwości wpływania na decyzje ministrów - zauważył Jacek Sasin. Zapowiedział, że PiS chce to zmienić.
PiS zabiega o większość bezwzględną. Jeśli w wyborach otrzymają za mało głosów, będą potrzebowali koalicjantów. Tylko że, jak podkreślił Jacek Sasin w rozmowie z "Dziennikiem Gazecie Prawnej", "nie widać dziś partnera, z którym Prawo i Sprawiedliwość mogłoby utworzyć spójną, programową koalicję".
- Konfederacja odpada, trudno sobie wyobrazić z nią jakąkolwiek koalicję. Jej politycy w wielu obszarach prezentują księżycowe poglądy - dodał Sasin. Podkreślił, że jeśli chodzi o współpracę z PSL, to sam jej lider Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że koalicji z PiS-em nie chce.
Sasin wyobraża sobie współpracę z działaczami z PSL, ale nie z Kosiniakiem-Kamyszem. - Można o nim powiedzieć, że był cynglem PO do wykonywania brudnej roboty - ocenił.
Jadwiga Staniszkis: "Kaczyński nie jest w stanie zmienić się w kogoś bardziej pozytywnego"
Przyznał, że wybory parlamentarne to będzie walka "my kontra reszta". - Nie dajmy sobie wmówić, że opozycja jest zróżnicowana. Dla nich najważniejszy jest anty-PiS. Taktycznie są podzieleni, ale jeśli dostaną 231 mandatów, to utworzą wspólny rząd. PSL nie będą przeszkadzały związki partnerskie ani Grzegorz Schetyna jako premier. To on zostanie szefem rządu - mówił Sasin.
Plan PiS na premiera
Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów stwierdził też, że według PiS rola premiera powinna być wzmocniona. Jak tłumaczył, szef rządu "dziś nie ma rozstrzygającego głosu w razie glosowania nad jakąś sprawą", "formalna pozycja premiera jest dosyć słaba", "ma ograniczone możliwości wpływania na decyzje ministrów".
Przypomnijmy, że Wirtualna Polska informowała o "przygotowanym pod czujnym okiem prezesa PiS ponad dwustustronicowym dokumencie programowym, w którym znajdziemy między innymi plan zwiększenia nadzoru premiera nad ministerstwami".
Sasin w radiu podkreślił, że zmiany kompetencji premiera wymagają zmian konstytucji. - Dlatego model kanclerski w tej chwili jest poza naszym zasięgiem. Można jednak dać premierowi instrumenty, dzięki którym będzie mógł monitorować to, co się dzieje w resortach i na bieżąco reagować. I to chcemy zrobić - podkreślił.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl