Mateusz Morawiecki i słynne zdjęcie z memów. "Nie wszyscy wiedzą"
Premier Mateusz Morawiecki nadal żyje wydarzeniami podczas unijnego szczytu. Szef rządu zamieścił w mediach społecznościowych mema, na którym fotografię polskich polityków zestawiono ze słynnym zdjęciem "imprezy informatyków".
23.07.2020 | aktual.: 25.03.2022 13:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Przyznaję, że między zdjęciem ze szczytu w Brukseli, a słynnym memem jest pewne podobieństwo" - napisał na swoim profilu na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że "Internauci nigdy nie zawodzą".
"Przy okazji pozdrawiam Panów z pierwszego zdjęcia. Pewnie nie wszyscy wiedzą, że aktualnie w praktyce udowadniają tezę, że polscy informatycy są najlepsi na świecie" - wyjaśnił Morawiecki.
Zdjęcie z imprezy znudzonych czterech nastolatków, ubranych - nawet jak na lata 90. - dość nietypowo, od wielu lat wykorzystywane jest przez internautów tworzących memy. Fotografia, opisywana najczęściej jako "Impreza informatyków", przedstawia uczestników Olimpiady Matematycznej w Zwardoniu w 1997 roku.
Tomasz Czajka, Jan Pelc, Marcin Petrykowski i Piotr Przytycki byli laureatami wielu konkursów matematycznych i informatycznych, a na zdjęciu uwiecznił ich nauczyciel matematyki Jerzy Bednarczuk. Chłopcy w tureckich swetrach i okularach z grubymi szkłami to obecnie wzięci specjaliści w informatyce.
Mateusz Morawiecki już kilka razy w wywiadach mówił o tym, że bawią go memy, w których występuje. - Bardzo cieszę się z tego, jak ktoś ma poczucie humoru, np. śmieję się bardzo często z memów z moim własnym udziałem. Jak ktoś fajnie się realizuje w ten sposób, to bardzo dobrze, bardzo się cieszę - mówił szef rządu PiS, pytany w RMF FM o ocenę żartów z jego wypowiedzi.
Rekonstrukcja rządu Kto odejdzie, kto zostanie?
Tymczasem czeka nas rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego. Wirtualna Polska poznała pierwsze przymiarki do zmian na szczytach obozu władzy. Do odejścia ze swoich funkcji szykują się znane nazwiska. Równie zaskakująco zapowiadają się ministerialne awanse.