Matecki prowokuje w Sejmie. Szybka reakcja Hołowni
Dariusz Matecki (PiS) zarzucił Donaldowi Tuskowi, że "służy państwu niemieckiemu". Podczas swojego wystąpienia ostentacyjnie wyjął flagę Niemiec i postawił ją w miejscu, gdzie zwykle siedzi premier w ławie rządowej. Na te słowa zareagował marszałek Szymon Hołownia.
Sejm rozpoczął we wtorek o godz. 10 zaplanowane na trzy dni obrady. Zajmuje się m.in. projektami określającymi zasady wykonywania zawodu psychologa oraz wprowadzającymi obowiązkowe e-faktury. Posłowie będą dyskutować m.in. o poselskich projektach uchwał odnoszących się do niewprowadzania paktu migracyjnego UE, polityki migracyjnej i ochrony wschodniej granicy.
Krótko po rozpoczęciu obrad głos zabrał poseł Dariusz Matecki z PiS. Odniósł się do sytuacji na granicy, dziękując tzw. patrolom obywatelskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP nie jest bezstronna? Ministra uderza we władze na Woronicza
Podkreślił, że są dowody na to, iż Niemcy przerzucają do Polski migrantów. Uderzył też w rząd, a dokładnie w premiera Donalda Tuska.
- Komu służycie? Dlaczego zamiast dziękować patrolem obywatelskim, atakujecie tych ludzi, oskarżacie tych ludzi, obrażacie tych ludzi? Zakazujecie im używania dronów czy nawet dokumentowania tego, co robią Niemcy na granicy. Komu służycie? - grzmiał Matecki.
W tym momencie wyciągnął niemiecką gazetę i małą flagę Niemiec.
- Ja wiem, komu dziś nieobecny tu Donald Tusk służy wprost: państwu niemieckiemu. Dlatego niech nie wstydzi się swojej flagi, tak jak Rafał Trzaskowski. Dziękuję bardzo - wtedy podszedł do miejsca, które zajmuje premier, i postawił tam flagę Niemiec.
Na te słowa i zachowanie szybko zareagował marszałek Sejmu.
- A Jezu, ale ten numer jest już tak zgrany. Tak stary, naprawdę - powiedział Szymon Hołownia. Przeszedł do dalszego punktu obrad.
Mocne słowa Kosiniaka-Kamysza
Chwilę później głos zabrał też minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Wam się coś dzisiaj pomieszało. Posłowie PiS u przynoszą niemiecką flagę. To chyba pierwszy raz w historii, kiedy polski poseł przyniósł na salę obrad Sejmu polskiego niemiecką flagę. Posłowie Korony zajmują się ukraińską. A żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze i myślę, że jednak znakomita większość, poza tymi wyjątkami, które wymieniłem, podnosi dziś wysoko biało-czerwoną flagę. Jak mówił marszałek Zgorzelski, tak trzeba zrobić: biało-czerwoną do góry, a nie niemiecką flagę wnosić tutaj nam na obrady polskiego Sejmu - grzmiał w kierunku posła Mateckiego.
Wskazał, że to za czasów rządów PiS "12 tysięcy osób zostało cofniętych z Niemiec ze śladem białoruskim".
- Wasz krzyk nie zagłuszy waszych wyrzutów sumienia, że wpuściliście do Polski tysiące migrantów, tysiące muzułmanów. Duża część z nich przechodziła przez Polskę w żaden niekontrolowany sposób - punktował.
Odniósł się też do kwestii - działających na własną rękę - "patroli obywatelskich".
- Przekonajcie aktywistów pana Bąkiewicza, że jeżeli chcą chronić polskich granic, naprawdę - a nie służyć tylko i wyłącznie emocjom, tylko chcą naprawdę chronić - to są formacje, do których natychmiast powinni wstąpić - powiedział.
Od północy 7lipca rozpoczęły się tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, podczas których funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i żołnierzy WOT mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. Zgodnie z rozporządzeniem, kontrole potrwają 30 dni - do 5 sierpnia, z możliwością przedłużenia.
Źródło: WP/Sejm