Mastalerek krytykuje brak Tuska na spotkaniu w Berlinie ws. Ukrainy
"Premier Donald Tusk miał rozgrywać wszystkich w Unii Europejskiej, a sam został ograny, po co mają go zapraszać, jak mogą mu powiedzieć, co ma robić" - ocenił szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek, pytany o brak Polski na piątkowym spotkaniu w Berlinie dotyczącym Ukrainy.
Prezydent USA Joe Biden wziął w piątek udział w Berlinie w czterostronnym spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem oraz premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Podczas rozmów omawiano możliwość zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie oraz sytuację na Bliskim Wschodzie.
Mastalerek pytany w poniedziałek w RMF24, tłumaczył dlaczego nie został zaproszony na to spotkanie prezydent Andrzej Duda. Stwierdził, że odpowiednikiem Scholza jest Tusk i dodał, że obecny tam powinien być premier Donald Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tusk miał rozgrywać wszystkich w UE, a sam został ograny" - podkreślił Mastalerek. "Po co mają go zapraszać, jak mogą mu powiedzieć, co ma robić. Donald Tusk prowadzi politykę proniemiecką" - dodał szef gabinetu prezydenta.
"Dzień przed powołaniem swojego rządu Donald Tusk mówił, że nikt go w Unii Europejskiej nie ogra" - zaznaczył.
"Jeżeli Niemcy organizują spotkanie, to nie bądźmy naiwni, że zapraszając swoich odpowiedników zaproszą Andrzeja Dudę. To Donald Tusk powinien się dzisiaj tłumaczyć" - powiedział Mastalerek.
Przeczytaj także:
Źródło: PAP