Maseczki na ulicy. Nowe obostrzenia. Policjant może nas skontrolować

Maseczki obowiązkowe także na ulicy. Od soboty 10 października cała Polska będzie w strefie żółtej lub w strefie czerwonej. W całym kraju będą obowiązywać nowe obostrzenia, a przestrzeganie zasad będzie pilnowane przez funkcjonariuszy. Jedną ze zmian, jakie wchodzą od najbliższego weekendu, jest obowiązkowe noszenie maseczek także na otwartej przestrzeni.

Maseczki obowiązkowe w przestrzeni publicznej w całej Polsce
Maseczki obowiązkowe w przestrzeni publicznej w całej Polsce
Źródło zdjęć: © Getty Images
Anna Piątkowska-Borek

Maseczki w strefie żółtej i czerwonej. W całej Polsce maseczki obowiązkowe w przestrzeni publicznej

W związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną, od 10 października obostrzenia, które do tej pory obowiązywały w strefie żółtej, zostaną rozszerzone na cały kraj.

"Zwiększenie strefy żółtej na obszar całego kraju wiąże się m.in. z obowiązkiem zakrywania ust i nosa oraz ograniczeniem liczba uczestników imprez okolicznościowych i spotkań rodzinnych do maksymalnie 75 osób" – czytamy w komunikacie przygotowanym przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Załóż maseczkę, jak wychodzisz z domu na ulicę. Nie wystarczy samo oświadczenie

Do tej pory osoby, które nie nosiły maseczek w miejscach, gdzie było to obowiązkowe, korzystały z możliwości, że przy kontroli wystarczy oświadczenie, że istnieją przeciwwskazania do jej noszenia. Teraz to się zmieni. Od soboty każdy, kto rzeczywiście nie może nosić maseczki, będzie musiał mieć zaświadczenie lekarskie.

Maseczki obowiązkowe na ulicy. Nie masz maseczki, pokaż zaświadczenie od lekarza

Zwolnione z obowiązku noszenia maseczek są tylko osoby, które mają zaświadczenie lekarskie informujące o przeciwwskazaniach do zasłaniania ust i nosa albo dokument potwierdzający niepełnosprawność. Chodzi m.in. zaburzenia rozwoju, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim albo trudności w samodzielnym zakryciu ust i nosa.

Każda osoba, która w przestrzeni publicznej nie będzie miała założonej maseczki może być skontrolowana przez policjanta, który zażąda okazania stosownego dokumentu. W przypadku jego braku policjant nałoży mandat lub złoży wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego. Gdy ktoś przez swoją lekkomyślność lub ewidentne ignorowanie przepisów nie będzie miał założonej maseczki, może zapłacić karę sięgającą nawet 30 tys. zł.

Co więcej, jak podało Radio RMF, policjant będzie mógł także sprawdzić autentyczność zaświadczenie lekarskiego lub dokumentu potwierdzającego niepełnosprawność u jego wystawcy. Osoba, która taki dokument sfałszuje, musi się liczyć z konsekwencjami wynikającymi z Kodeksu Karnego, czyli nawet z karą do 5 lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)