Tragedii można było uniknąć?
Blisko 40 lat po wydarzeniach z Monachium tygodnikowi "Der Spiegel" udało się doprowadzić do ujawnienia dokumentów rządu federalnego oraz regionalnego rządu Bawarii, z których wynika, że władze popełniły wówczas poważne błędy. Sprawa wyszła na jaw w lipcu tego roku.
Chociaż przez lata twierdzono, że palestyńscy terroryści działali "precyzyjnie", w rzeczywistości miało być zupełnie inaczej. Początkowo minęli apartamenty w wiosce olimpijskiej, zajmowane przez Izraelczyków i trafili na wyższe piętra, gdzie mieszkali sportowcy z Hongkongu. Na kilka dni przed akcją jeden z nich szukał zakwaterowania przy pomocy prasowego ogłoszenia.
Według "Spiegla" przed igrzyskami pojawiło się 17 wskazówek i ostrzeżeń. Najbardziej dokładną informację przekazała niemiecka ambasada w Bejrucie, która 14 sierpnia 1972 roku zameldowała, że pewien libański dziennikarz słyszał, iż podczas igrzysk w Monachium dojdzie do incydentu, przygotowanego przez Palestyńczyków.
Na zdjęciu: izraelska flaga opuszczona do połowy masztu na Stadionie Olimpijskim w Monachium.