Martwe ptaki spadały jak gęsty grad. Szok w Meksyku
Stado kosów spadło bez życia na meksykańską ulicę w mieście Cuauhtémoc w stanie Chihuahua. Naukowcy starają się znaleźć wyjaśnienie masowego pomoru ptaków.
15.02.2022 06:56
Jak opisuje "The Independent", setki żółtogłowych kosów (Xanthocephalus) spadały jak w horrorze. Martwe ciała ptaków leżały na całej ulicy. Zjawisko opisała bardzo dokładnie lokalna hiszpańskojęzyczna gazeta "El Heraldo de Chihuahua".
Przyczyna masowych zgonów pozostaje jednak niejasna. Wiadomo jedynie, że kosy to gatunek wędrowny, do Meksyku przylatuje z północnej Kanady, aby przezimować. Możliwe, że na jakimś etapie podróży kosy mogły zetknąć się z wysokim poziomem zanieczyszczenia powietrza. Bardzo prawdopodobne, że stały się ofiarą smogu, który powstał z powodu ogrzewania domów piecami, w których spalane są toksyczne śmieci. Możliwe również, że zostały porażone prądem z linii energetycznych.
Mieszkańcy, którzy zobaczyli leżące na ulicy ptaki, zaalarmowali policję. Świadkowie twierdzą, że kilka osobników przeżyło katastrofę i ponownie wzbiło się w powietrze.
Hundreds of birds die suddenly in Cuauhtémoc, Mexico
Ptaki spadały jak grad. Przyczyna masowej śmierci niejasna
Władze zwracają się do weterynarzy o pomoc w zbadaniu przyczyny masowych zgonów. Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych wywołało debatę. Według niektórych z internautów śmierć ptaków to dowód na zabójczy wpływ technologii 5G lub tajemniczego pola elektromagnetycznego. Masowa śmierć ptaków to dobra pożywka także dla wyznawców innych spiskowych teorii.
Zootechnik, który dokonał wstępnych oględzin, opowiedział się jednak za zatruciem. Ostateczną odpowiedź przyniosą jednak wnikliwe badania, których wyniki znane będą dopiero za kilka dni.