Marsz Pokuty upamiętnił ofiary pogromu kieleckiego
Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w środę w Marszu Pokuty, który przeszedł z kieleckich Plant na cmentarz Żydowski na Pakoszu, gdzie odmówiono modlitwę za zmarłych. W ten sposób uczczono ofiary pogromu kieleckiego, w którym, w lipcu 1946 roku zginęło 40 obywateli polskich narodowości żydowskiej i 2 Polaków.
04.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zanim rozpoczął się marsz przed kamienicą przy ulicy Planty, gdzie dokonano mordu, zostały zapalone 42 znicze upamiętniające ofiary pogromu. W południe pod tablicą przypominającą te wydarzenia kwiaty złożyli przedstawiciele władz wojewódzkich i miejskich.
Podczas składania wieńców doszło do incydentu. 68-letni mężczyzna wraz z wiązanką kwiatów złożył kartkę o treści: Pamięci ofiar 11 niesłusznie skazanych i straconych za rzekomy udział w prowokacji żydo-ubeckiej w dniu 4 lipca 1946 roku. Po uroczystościach mężczyzna został wylegitymowany przez Straż Miejską w Kielcach, która złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu.(ck)