Marsz Niepodległości nielegalny? Wicemarszałek Ryszard Terlecki o "zależności politycznej"
Sąd prawomocnie uchylił decyzję o rejestracji Marszu Niepodległości. - Trudno się było spodziewać, żeby sąd podjął inną decyzję, skoro wcześniej taką decyzję podjął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Tutaj niestety jest zależność polityczna - przekazał w piątek Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości.
W piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję ws. zaplanowanego na 11 listopada Marszu Niepodległości. Sąd odwoławczy postanowił utrzymać w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji, który uchylił decyzję wojewody o rejestracji wydarzenia cyklicznego "Marsz Niepodległości". Decyzja jest prawomocna.
Wniosek do sądu we wtorek skierował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wymiar sprawiedliwości zdecydował się przychylić do jego prośby. - Jeśli narodowcy zgromadzą się 11 listopada, będzie to zgromadzenie nielegalne - skomentował krótko wiceszef Platformy.
11 listopada bez Marszu Niepodległości? Terlecki: Jesteśmy tym oburzeni
Do sprawy odniósł się w piątek po południu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - Trudno się było spodziewać, żeby sąd podjął inną decyzję, skoro wcześniej taką decyzję podjął prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Tutaj niestety jest zależność polityczna. My oczywiście jesteśmy tym oburzeni, ale jak słyszę, Marsz Niepodległości i tak się odbędzie - skomentował w rozmowie z wpolityce.pl szef klubu parlamentarnego PiS.
"Skandalem jest przyzwolenie PiS na zawłaszczenie naszego wspólnego narodowego święta przez skrajnie nacjonalistyczne siły i zwykłych chuliganów i zadymiarzy. Teraz pełna odpowiedzialność za niedopuszczenie do manifestacji i ekscesów jest po stronie policji" - przekazał w piątek prezydent Warszawy w mediach społecznościowych.
- To nie są zadymiarze. Marsze Niepodległości się odbywały co roku, niektóre bardzo spokojnie. Sam kiedyś w takim marszu brałem udział. W zeszłym roku były kłopoty ze względu na pandemię, ale teraz jeszcze żadnych obostrzeń nie ma, a zatem nie ma żadnego powodu, żeby zakazywać Marszu Niepodległości - stwierdził Terlecki.
Tymczasem, według aktualnie obowiązujących restrykcji sanitarnych, we wszystkich typach zgromadzeń może uczestniczyć maks. 150 osób. Uczestnicy mają obowiązek zachowania 1,5 metra odległości od innych osób. Ponadto odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów.
Pełna lista obowiązujących obostrzeń sanitarnych w Polsce dostępna jest na stronie rządowej.