Marsz Miliona Serc. Trasa marszu 1 października. Jest oficjalne potwierdzenie
Platforma Obywatelska, która organizuje zaplanowany na 1 października Marsz Miliona Serc, przedstawiła oficjalną trasę pochodu. Przedstawiciele ugrupowania podpowiadają również, w jaki sposób najłatwiej dostać się do miejsca rozpoczęcia wydarzenia.
Marsz Miliona Serc w Warszawie odbędzie się na dwa tygodnie przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi - 1 października 2023. Wymarsz pochodu zaplanowany jest na godzinę 12:00 z Ronda Dmowskiego.
Trasa Marszu Miliona Serc. Platforma Obywatelska potwierdza
Pierwsze informacje na temat trasy marszu 1 października, pojawiły się już w lokalnych mediach niemal na dwa tygodnie przed wydarzeniem. 25 września Platforma Obywatelska oficjalnie potwierdziła, jakimi ulicami przejdzie Marsz Miliona Serc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnia prosta kampanii. "Lider energetyczny" kontra "lider gasnący"
Jak wynika z mapy opublikowanej w serwisie X (Twitter), marsz organizowany na początku października w Warszawie rozpocznie się w samo południe na Rondzie Dmowskiego. Następnie uczestnicy wydarzenia przejdą ulicą Marszałkowską, skręcą w ulicę Świętokrzyską, a dalej przejdą aleją Jana Pawła II. Marsz Miliona Serc zakończy się na Rondzie Radosława.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Warszawa. Marsz 1 października. Organizatorzy podpowiadają, jak dostać się na Marsz Miliona Serc
Jak wskazują organizatorzy Marszu Miliona Serc, dla osób pochodzących spoza Warszawy, które chciałyby wziąć udział w wydarzeniu, organizowany jest darmowy transport. Platforma Obywatelska w social mediach publikuje ponadto informacje na temat możliwości dojazdu warszawską komunikacją miejską na miejsce startu wydarzenia. Organizatorzy podpowiadają, jak dostać się na Rondo Dmowskiego m.in. metrem, tramwajem oraz autobusem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak na antenie TVP informował rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, partia rządząca również planuje organizację własnego wydarzenia 1 października. - 1 października mamy po prostu taką konwencję mobilizacyjną, żeby pokazać energię na ostatnie dwa tygodnie kampanii wyborczej - wskazywał Piotr Müller.
