PolskaMariusz Kamiński na polonijnym czacie wyborczym w WP: _nie walczę z lewicą_

Mariusz Kamiński na polonijnym czacie wyborczym w WP: _nie walczę z lewicą_

(inf.własna)

Polonia powinna mieć takie same prawa wyborcze jak Polacy mieszkający w kraju, w przeszłości błędne zapisy w ordynacji wyborczej powodowały , że ten wpływ mógł być ograniczony - powiedział podczas wtorkowego polonijnego czata wyborczego w Wirtualnej Polsce Mariusz Kamiński z komitetu Prawo i Sprawiedliwość.

Nasz gość zapewniał, że obecna ordynacja zakłada pełne prawo Polaków za granicą do brania udziału w tych wyborach. Jego zdaniem jednak ich udział w głosowaniu może być znacząco ograniczony, bowiem Państwowa Komisja Wyborcza nakazała stworzenie list wyborczych na 5 dni przed wyborami. Zapewniam państwa, że wola parlamentu była inna, natomiast ta praktyka wynika z decyzji PKW, na którą my niestety nie mamy wpływu - powiedział Kamiński.

Czy rodacy ze Wschodu mają u nas perspektywę gdy nie ma jej w Polsce 60% młodzieży? - pytał KaiSell.

Nie wolno nam zapominać o Polakach na Wschodzie, zwłaszcza tych, którzy dziś mieszkają w azjatyckich republikach byłego ZSRR, mimo trudnej sytuacji finansowej państwa dla większości naszych rodaków stamtąd możliwość przyjazdu tu w dalszym ciągu jest marzeniem - odparł polityk PiS. Musimy sprostać temu wyzwaniu, choć zapewne będzie wymagało to czasu - dodał.

Mówiąc o niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi Kamiński stwierdził, że prezydent Łukaszenka zrobił wszystko aby je sfałszować. Opozycja nie została dopuszczona do komisji wyborczych, władze kierowały się zasadą, że nie ważne kto jak głosuje, ważne kto liczy, sam proces głosowania trwał kilka dni, co jest swojego rodzaju kuriozum i możliwości sfałszowania tych wyborów niewątpliwie istniały - powiedział.

Komentując olbrzymie poparcie dla koalicji SLD-UP nasz gość stwierdził, że jest ono efektem rozczarowania rządami AWS - kryzysem politycznym w jakim pogrążone jest od dłuższego czasu to ugrupowanie. Zdaniem Kamińskiego na pewno duże znaczenie ma też fakt nie rozwiązania bolesnych problemów społecznych, takich jak bezrobocie przez obecną ekipę rządzącą.

SLD stosując demagogię socjalną jawi się dużej części wyborców jako siła, która załatwi te problemy. Jest to oczywista ułuda. Ci ludzie rządzili przecież w latach 1993-97 i żadnego z tych problemów nie rozwiązali - mówił.

Polityk sceptycznie wypowiadał się o możliwości wybuchu III wojny światowej. W jego opinii możemy mieć do czynienia z sytuacją z początku lat 90., czyli wojny nad Zatoką Perską. Należy jednak obawiać się, że przeciwnik nie dysponujący odpowiednim potencjałem zbrojnym będzie uciekał się do aktów terroru. Dlatego reakcja państw zachodnich musi być bardzo twarda i bezkompromisowa.

Pytany o to, dlaczego tak zajadle walczy z lewicą nasz gość odpowiedział: swoją działalność publiczną rozpocząłem w okresie stanu wojennego i nie z lewicą walczyliśmy, ale z totalitarnym systemem dławiącym podstawowe prawa człowieka. Dla mnie ludzie tworzący dziś SLD nie są przedstawicielami polskiej lewicy, ale grupą interesu wywodzącą się z dawnych struktur PZPR, której celem jest przejęcie i utrzymanie władzy.

W środę gośćmi polonijnych czatów wyborczych będą Ryszard Kalisz (SLD-UP) i Andrzej Smirnow (AWS). (and)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)