Mariusz Błaszczak: Donald Tusk poległ przed komisją ds. Amber Gold
Według Mariusza Błaszczaka Donald "Tusk próbował uciec od odpowiedzialności" i przyznał, że "nie interesowały go nadużycie i złodziejstwo". Szef MON stwierdził, że Polska pod rządami PiS ma silniejszą pozycję.
- Donald Tusk poległ przed komisją ds. Amber Gold. Chciał uciec od odpowiedzialności. Przyznał, że nie interesowały go nadużycie i złodziejstwo. Donald Tusk zgodził się na to, że 18 tys. Polaków straciło oszczędności życia. Przyznał, że państwo było teoretyczne, jak mówił na nagraniach jego minister – stwierdził w Polsat News szef MON Mariusz Błaszczak. – Był premierem, który nie wypełniał sowich obowiązków – dodał polityk PiS.
Mariusz Błaszczak zapewnił, że nie ma ryzyka wyjścia Polski z UE, a nawet Polska ma pod rządami PiS silniejszą pozycję niż wcześniej. W ten sposób odniósł się do słów Donalda Tuska o możliwym wyjściu Polski z UE. – Sprawa jest dramatycznie poważna, ryzyko jest śmiertelnie poważne – powiedział po wyjściu z komisji ds. Amber Gold Tusk. Dodał, że trzeba wierzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu, iż nie ma planu wyjścia Polski z UE. - Jednak problem polega na tym, że Cameron też nie miał takiego planu – stwierdził.
Mariusz Błaszczak odniósł się też do protestu policjantów. – Mamy do czynienia z próbą działań o charakterze politycznym – stwierdził. Były szef MSWiA przypomniał, że jest autorem programu modernizacji służb mundurowych, który zakładał też podwyżki. – Wydaje się, że niektórym panom w związkach zawodowych jest za dobrze – dodał.
Polityk PiS pytany w Polsat News o masowe zwolnienia lekarskie policjantów stwierdził, że są one "lewe". Czy Mariusz Błaszczak jest tego pewien? – Nie mam pewności, ale czy to jest normalne, że nagle zachorowało 15 proc. funkcjonariuszy? – mówił.
Mariusz Błaszczak odniósł się też do Marszu Niepodległości. Według szefa MON może na nim dojść do prowokacji. – Jestem pełen obaw, bo może dojść do prowokacji zarówno ze strony skrajnie nacjonalistycznej czy skrajnej lewicowej, lewackiej – stwierdził. Dodał też, że na marsz przychodzą tysiące Polaków cieszących się niepodległością, a pojawiające się rasistowskie hasła to margines. Według Mariusza Błaszczaka, rok temu było "kilku prowokatorów".
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_