Marine Le Pen: Rosja będzie strażnikiem równowagi europejskiej

Marine Le Pen ubolewa też, że „Rosja była poniewierana przez Zachód". Według niej niepozostawienie przez prezydenta USA, Billa Clintona, "stref zdemilitaryzowanych wokół Rosji" nazwała „zdradą”. Uznała też, że "dla dobra porządku światowego i w interesie Europy" "leży przycumowanie Rosji do Europy”. Kandydatka na prezydenta Francji potępiła zerwanie umowy w sprawie sprzedaży Moskwie okrętów desantowych typu Mistral. Według nie sprzedaż okrętów "nie zmieniłaby równowagi strategicznej".

Liderka Frontu Narodowego zapowiedziała też współpracę z Waszyngtonem i Moskwą "w sprawie wspólnego bezpieczeństwa".

Zapowiedziała, że jeśli zostanie prezydentem Francji to polityka zagraniczna kraju będzie opierać się na dwóch filarach – „niepodległości” i „nieingerowaniu”. A polityka Francji będzie wytyczana „w Paryżu i tylko w Paryżu”. Dodała, że „nikt nie będzie podejmował decyzji za Francję”, bo jest to jedyne państwo europejskie mające możliwość samodzielnej interwencji wojskowej.

Startująca w wyborach Marine Le Pen zapowiedziała również, że "Francja nie będzie brała udziału w interwencjach nieleżących w jej interesie, takich jak w Afganistanie, Iraku czy Libii".
##Marine Le Pen zapowiada odrodzenie narodów Europy
W polityce zagranicznej już wcześniej zapowiedziała rozpisanie referendum w sprawie pozostanie w Unii Europejskiej. Stwierdziła, że "Unia nie jest rozwiązaniem, Unia jest problemem". Według liderki Frontu Narodowego, dojdzie do odrodzenia narodów Europy przeciw Unii Europejskiej.

Marine Le Pen obiecała, że jej polityka, oparta "wyłącznie na interesie Francji i woli narodu francuskiego", przywróci jej krajowi "należną rolę i rangę w wielobiegunowym świecie".

Kandydatka Frontu Narodowego na prezydenta ma w sondażach największe poparcie. Wyprzedza pozostałych kandydatów o kilka punktów procentowych. Jednak prognozy przewidują jej porażkę w drugiej turze. Obecnie największe szanse na starcie z Marine Le Pen w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji ma były minister w socjalistycznym rządzie, centrysta Emanuel Macron.