47 zdjęć z 3298 fotografii
- Jeśli chodzi o liczbę zaprezentowanych zdjęć, była to oczywiście decyzja kuratora wystawy. Wziął on pod uwagę przede wszystkim fakt, ile fotografii z kolekcji zostało odpowiednio przygotowanych przez konserwatorów do eksponowania. Kurator dokonał ich selekcji, chcąc przedstawić różna oblicza Marilyn Monroe. Zarówno jako wielkiej gwiazdy i dziewczyny z sąsiedztwa - mówi w rozmowie z WP Bożena Rudyk, rzecznik Wrocławskiego Przedsiębiorstwa Hala Ludowa.
Rzecznik podkreśla, że zorganizowanie kwietniowej wystawy było pewnego rodzaju odpowiedzią na zapytania i presję mediów dotyczącą kolekcji zdjęć Greene'a. - Organizując ekspozycję, chcieliśmy też rozwiać pojawiające się niekiedy wątpliwości, według których żadne zdjęcia do Wrocławia nie trafiły. Teraz je prezentujemy. Zatem są i można je zobaczyć - dodaje Rudyk.