Marek Suski ponownie w akcji

Barwny język posła PiS nie zna granic

Obraz

/ 7"Susłoizacja" PiS czyli wpadki posła Suskiego

Obraz

Próbując przycisnąć przesłuchiwanego w sprawie Amber Gold byłego prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, Marek Suski zaliczył kompromitację. Brak podstawowej wiedzy historycznej posła PiS rozbawił nawet jego partyjnych kolegów. A wpadka Suskiego już stała się hitem w sieci.

Podczas przesłuchania przed sejmową komisją śledczą Ryszard Milewski odpowiadał na pytania od posła Suskiego. Jedno z nich dotyczyło znajomości z rzekomo wpływową w wymiarze sprawiedliwości osobą o pseudonimie "Caryca". Sędzia stwierdził, że nikogo takiego nie zna. Dodał, że jedyna znana mu caryca to Katarzyna (legendarna XVIII-wieczna władczyni Rosji). Suski zaczął dopytywać o jej nazwisko. Kiedy Milewski doprecyzował, że chodzi o Katarzynę Wielką, przed śmiechem nie mogła pohamować się nawet siedząca obok przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann. - A co w tym śmiesznego? - pytał ją z poważną miną poseł PiS.

"Caryca", to nie pierwsza taka wypowiedź Suskiego. "Murzynek", "Mordo to moja", czy "patriotyzm genetyczny". Barwny język posła PiS nie zna granic. Sami zobaczcie.

WP, Marek Grabski

/ 7"No, i wasz Murzynek głosuje razem z wami"

Obraz
© PAP/Radek Pietruszka

W styczniu 2012 roku, podczas posiedzenia sejmowej komisji innowacyjności, włączony dziennikarski mikrofon TVN24 zarejestrował wypowiedź Suskiego kierowaną pod adresem czarnoskórego posła PO, Johna Godsona.

- No, i wasz murzynek głosuje razem z wami, mimo że miał... - mówi Suski.
- Nie chce iść do Ciebie... - jedna z posłanek.
- No, nie chce iść - dodaje poseł PiS.

- Takiego zachowania nie warto nawet komentować. Po raz kolejny poseł pokazał, czego można się po nim spodziewać - komentował wtedy Godson. Przeprosiny Suskiego przyjął, gdy spotkali się na sejmowym korytarzu.

/ 7Od ochrony zwierząt do zoofilii

Obraz
© PAP/Radek Pietruszka

Kilka tygodni wcześniej, u jednych posłów śmiech, u drugich oburzenie wzbudził niesmaczny żart podczas sejmowej debaty o ustawie o ochronie praw zwierząt. Gdy ówczesny poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń mówił, aby traktować zwierzęta po partnersku, Suski rzucił z sali: "byle nie związki partnerskie". - Ten żart pana posła jest, myślę, bardzo nie na miejscu - ripostował Biedroń. - W pana przypadku bardzo - na to Suski.

Potem poseł PiS próbował się tłumaczyć, że nie chodziło mu "o związki partnerskie, ale o zoofilię". Sprawa znalazła swój finał przed sejmową komisją etyki. Wniosek o ukaranie Suskiego złożył klub Ruchu Palikota.

/ 7"Mordo ty moja" do marszałka Sejmu Komorowskiego

Obraz
© PAP/Paweł Kula

Inny razem, zabierając głos podczas burzliwej sejmowej debaty nad projektem noweli ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa PO, Suski zwrócił się do ówczesnego marszałka Komorowskiego: "Panie Marszałku. Wysoka Izbo. Najpierw chciałem podziękować panu marszałkowi. Panie marszałku, mordo ty moja, dziękuję za te dodane 30 sekund, ludzki pan. Rzeczywiście trudno będzie w takiej atmosferze prowadzić dyskusję".

Suski przeprosił Komorowskiego, a ten przeprosiny przyjął. - Przeprosiłem marszałka i to zamyka sprawę - mówił poseł PiS.

/ 7"Patriotyzm genetyczny" posłów PiS

Obraz
© PAP/Radek Pietruszka

W 2006 roku Suski, wtedy jeszcze mało znany poseł z Radomia stworzył nowe pojęcie: "patriotyzm genetyczny".

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedział, że na listy PiS trafiają osoby "wywodzące się ze środowisk inteligencji historycznej". - Jeśli rodzina kandydata walczyła o Polskę, o niepodległość, dziadek był w AK, a pradziad uczestniczył w powstaniu styczniowym, to taki ktoś daje nam gwarancję genetycznego patriotyzmu - wytłumaczył Suski.

/ 7"Czasem trzeba umyć podłogę w domu"

Obraz
© PAP/Leszek Szymański

W 2009 roku Suski obraził słuchaczy Radia Zet. Wcześniej, Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej stwierdził, że wstydziłby się pracować w tej rozgłośni. Następnego dnia Monika Olejnik, podczas porannej rozmowy, wręczyła Suskiemu koszulkę z napisem "nie wstydzę się Radia Zet". - Dobry materiał się przyda. Czasem trzeba umyć podłogę w domu - skwitował poseł PiS, czym wzbudził oburzenie słuchaczy tej rozgłośni.

/ 7"Powinno się go traktować na zasadzie dobrodziejstwa inwentarza i nadmiernie nie eksponować"

Obraz
© PAP/Jacek Turczyk

W 2008 roku, wtedy jeszcze poseł PiS, Ludwik Dorn mówił o "intelektualno-kulturowej susłoizacji partii". Co miał na myśli? - Zawsze uważałem, że ten typ rozumienia intelektualnego świata oraz mentalności i wrażliwości kulturowej, który uosabia poseł Suski, ma, owszem, prawo być obecny w PiS, ale powinno się go traktować na zasadzie dobrodziejstwa inwentarza i nadmiernie nie eksponować, tak z powodów zasadniczych, jak i taktycznych - tłumaczył.

Dziś Dorna w PiS nie ma już od dawna, Suski został.

Wybrane dla Ciebie
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami