Manko w kasie, a w kieszeni kasjera 1100 zł
Podczas sprawdzania utargu w olsztyńskim markecie okazało się, że w kasie obsługiwanej przez 22-letniego Marcina B. było manko. Po przejrzeniu zapisu z monitoringu prawie 1100 złotych znalazło się... w kieszeni kasjera. Młody pracownik, oprócz odpowiedzialności dyscyplinarnej poniesie także karną.
Z relacji kierownictwa sklepu wynikało, że jeden z pracowników, kasjer pracujący od trzech dni miał manko. Sprawdzono dokumentację i okazało się, że wielu klientów płaciła za zakupy 100-złotowymi banknotami. W kasie była tylko jedna stuzłotówka. Natomiast w kieszeni kasjer miał 1100 zł.
Marcin B. został zatrzymany. Nieuczciwy 22-letni pracownik straci pracę i zyska zarzuty kradzieży, za które nawet 5 lat może spędzić w więzieniu.